Ludzie skargi piszą
Pracownicy Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego mają w swoich zbiorach skargi od pasażerów, które są poparte dowodami w postaci nagrań z monitoringu. Treść skarg mija się z tym, co można zobaczyć na filmie.
Przykład kobieta, która jadąc autobusem nie skasowała biletu. W skardze napisała, że miała zbyt mało czasu na skasowanie biletu. Mało tego, za sprawą zaginięcia jej portfela miał stać kontroler. Na monitoringu tymczasem widać, że pani miała kilka minut na to, żeby spokojnie skasować bilet. Tymczasem była zajęta słuchaniem muzyki. Dopiero na widok kontrolera zaczęła nerwowo szukać biletu. Kolejny przypadek. Starsze małżeństwo jedzie autobusem w kierunku Krzekowa. On kasuje tylko jeden bilet. Zaczyna się kontrola i awantura. Państwo piszą skargę, że kontroler był agresywny, nie miał identyfikatora. Na filmie tymczasem widać, że kontroler stoi spokojnie i nie ukrywa legitymacji. Mało tego, pani w pewnym momencie pokazuje kontrolerowi środkowy palec i kieruje go w swoją pupę...
Jak to z kontrolą bywa
Oglądaliśmy materiał z monitoringu kontroli biletów, do której doszło w autobusie linii pospiesznej. Na filmie widać, że kontrolerzy zachodzą drogę kobiecie z dzieckiem, która przepycha się, żeby uciec z pojazdu. Do zdarzenia doszło w kwietniu w autobusie linii G. Kobieta z kilkuletnim dzieckiem wsiada do pojazdu. Siada na kanapie z tyłu. Po chwili zostawia dziecko, zaczyna chodzić po autobusie i rozglądać się. Mijają minuty, tłoku nie ma, a kobieta nie kasuje biletu. W pewnym momencie zaczyna się kontrola. Trwa rozmowa. Nagle, gdy autobus zatrzymuje się na przystanku, kobieta bierze dziecko pod pachę i wyrywa się. Dochodzi do przepychanki: kontrolerzy blokują wyjście. Ona z dzieckiem i dwóch kontrolerów wychodzą na przystanek.
Autobus rusza. Kobieta nie miała skasowanego biletu, nie chciała też wylegitymować się dowodem tożsamości. – To już 30 raz , kiedy ta pani została złapana na jeździe bez biletu – mówi Andrzej Kuc, kierownik działu kontroli. – Kontrolerzy postąpili zgodnie z prawem przewozowym, nie przekroczyli uprawnień. Wezwali policję w celu ustalenia tożsamości tej osoby.
Bywa też krwawo
W lutym tego roku w czasie kontroli biletów. Jeden z pasażerów nie miał biletu, doszło do szarpaniny. Agresywny pasażer uderzył kontrolera łokciem w twarz, doszło do uszkodzenia nosa. Pasażer na przystanku „Boguchwały” przekazany został policji.
W grudniu 2010 roku doszło od znacznie groźniejszego zdarzenia. Na rogu Alei Bohaterów Warszawy i ulicy Jagiellońskiej, na przystanku tramwajowym linii nr 7 nieznany sprawca wypchnął z tramwaju kontrolerkę, która wypadła i uderzyła głową o chodnik. W wyniku tego zdarzenia kobieta doznała pęknięcia części potylicznej czaszki. Sprawca zdarzenia uciekł.
Co może kontroler
Zgodnie z prawem przewozowym kontroler w razie niezapłacenia należności i nieokazania dokumentu – może ująć podróżnego i niezwłocznie oddać go w ręce policji. Grzywnie podlega też pasażer, który w czasie kontroli biletów nie pozostał w miejscu do czasu przybycia funkcjonariusza.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?