- Łącznik Warcisława-Wilcza, który wybudowano podczas budowy osiedla Książąt Pomorskich jako drogę pomocniczą dla budowlańców, stał się normalną, uczęszczaną drogą już dawno – pisze nasza internautka. - Tamtędy codziennie setki dzieci chodzą do szkoły i z powrotem. Za każdym razem ocierając się o jadące samochody. Dwa lata temu miasto usypało na poboczach żużlowy chodnik, który w miejscu gdzie jest płasko jeszcze istnieje, koło wzgórza przy Pszczelnej deszcze już dawno go rozmyły.
Sprawę powstania tej drogi pilotował radny Piotr Kęsik.
- Złożyłem kilka interpelacji w tej sprawie i zapytań. W końcu zostały rozpatrzone pozytywnie – mówi radny.
Wykonanie drogi zostało uwzględnione w planie zagospodarowania, a wniosek o budowę został zgłoszony do Wieloletniego Planu Inwestycyjnego. Zakres prac zależy od ilości pieniędzy przeznaczonych na budowę. Droga powstanie dopiero wtedy, gdy budżet na budowę zatwierdzi rada miasta.
Kilka dni temu do sprawy wrócił kolejny radny Leszek Nagay. Złożył interpelację w sprawie wybudowania przynajmniej chodnika z jednej strony ulicy łączącego ul. Wilczą z ul. Warcisława (wzdłuż torów) na początkowym odcinku ul. Warcisława do wysokości Gimnazjum Nr 12.
Radny jako powód podał względy bezpieczeństwa, dzieci po drodze - jezdni chodzą do szkoły, czasem w licznych grupach.
W tej sytuacji mieszkańcy muszą poczekać na decyzję rady miasta.
Zobacz materiał naszej Internautki:
Droga, która nie istnieje, jest niebezpieczna!
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?