Najbardziej ucieszyli się mieszkańcy Pomorzan.
– W końcu ktoś się za to weźmie – mówi Maciej Piątkowski, który często przejeżdża tą trasą. – Najbardziej było mi szkoda przechodniów, którzy w tym brudzie musieli codziennie chodzić. Ten problem był tu od lat, ostatnio jeszcze się nasilił.
O zapomnianej drodze pisaliśmy w ostatnim numerze. Kierowcy, których samochody zostały uszkodzone przez potężną wyrwę w jezdni czekali na przyjazd policji na poboczu. Jednak stan chodnika był fatalny. Wszędzie sterty liści, nieczystości i cała masa porozrzucanych śmieci. Skarpy po obu stronach drogi wyglądały podobnie. Przejście choćby kawałka było prawie niemożliwe. Kierowcy, którzy się do nas zgłosili mieli tylko jednorazowy, przymusowy przystanek w tym miejscu. Ale na co dzień przechodzą tamtędy piesi.
– Tędy nie można przejść – mówiła nam pani Nina Kaczmarek, kiedy stojąc po kolana w wodzie czekała na policję. Spółka Polskie Linie Kolejowe zapewniła dziennikarza MM, że rozwiąże problem.
– Prace porządkowe już się zaczęły – mówi Jacek Krzemiński, naczelnik sekcji eksploatacji Szczecin Główny. – Zleciliśmy je firmie, z którą mamy umowę na podobne prace. Nie jesteśmy pewni czy cały teren należy do nas, ale ustalimy to później. Najważniejsze, żeby bałagan został usunięty jak najszybciej.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
