Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będą dwa samochody dla hospicjum? Trwa akcja #Kaszanka 2.0 [WIDEO, ZDJĘCIA]

Jarosław Jaz
Były marzenia o nowym samochodzie dla szczecińskiego hospicjum. Być może będą nawet dwa. Imponujący efekt akcji #Kaszanka 2.0.

Już prawie 220 tysięcy złotych jest na koncie zbiórki #KASZANKA 2.0 na rzecz Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci.

- Byłoby fantastycznie, gdyby do Bożego Narodzenia, kiedy zakończy się akcja, udało się zebrać ćwierć miliona złotych – mówi Paweł Żuchowski, szczecinianin i amerykański korespondent Radia RMF, który w zeszłym roku zapoczątkował zbiórkę na rzecz placówki ze Szczecina.

Jak to się zaczęło?

Wszystko rozpoczęło się bardzo spontanicznie. Paweł Żuchowski odpowiedział na żart Marcina Gortata, który poszukiwał obywatela USA, który zje kaszankę zasmażaną z jajkiem. Obiecywał za to tysiąc dolarów.

Paweł znalazł taką osobę, a kaszankę zjadł Mark Hurning, były amerykański żołnierz i weteran wojny w Iraku.

ZOBACZ TEŻ:

Panowie nie zrobili jednak tego dla pieniędzy i poprosili znanego koszykarza o wpłatę na rzecz Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci. A po apelu Pawła Żuchowskiego kolejne osoby zaczęły wspierać placówkę. A w tytule przelewu wpisywały „KASZANKA”.

Tak zrodziła się ta akcja, która wspiera chore dzieci, będące pod opieką szczecińskiej placówki.

- Po ubiegłorocznej zbiórce udało się kupić sprzęt medyczny za prawie 70 tysięcy złotych – podkreśla Żuchowski.

ZOBACZ TEŻ:

Fantastyczna akcja #Kaszanka 2.0

Przyznaje jednak, że nie był pewny czy rozpoczynać podobną akcję w tym roku. Namawiany przez znajomych ponownie ruszył ze zbiórką.

- Efekt jest fantastyczny. Prawie 220 tysięcy w tej chwili. Mało tego, jakiś czas temu ogłosiłem, że chciałbym, aby oprócz sprzętu medycznego w tym roku kupić także samochód dla pielęgniarek, które każdego dnia dojeżdżają do chorych dzieci. Zgłosiła się do mnie osoba mieszkająca w USA. Powiedziała, że kupi taki samochód. Natychmiast przelała pieniądze. Auto – hybrydowa Toyota, jest już przygotowywana w salonie na Mieszka I. Wkrótce zostanie przekazana Zachodniopomorskiemu Hospicjum dla Dzieci – cieszy się Paweł Żuchowski, który nie kryje, że jest zaskoczony efektem tegorocznej zbiórki.

Zdradził też, że niewykluczone, że hospicjum otrzyma jeszcze jeden samochód, nieco większy, dla ekipy rehabilitantów.

- Trwają rozmowy z jednym ze szczecińskich dealerów samochodowych. Zaoferował bardzo dobrą cenę. Myślę, że dojdziemy do porozumienia. Rehabilitanci zabierają do chorych dzieci potrzebny sprzęt, musi więc być to nieco większe auto.

Ogromne wsparcie od Polonii

Zdecydowana większość wpłat w ramach akcji #KASZANKA 2.0. to pieniądze od Polonii. Do akcji włączyli się mocno Polacy z Kanady, a także Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszka i pracuje Paweł Żuchowski. Jego placówka obejmuje kraje Ameryki Północnej i Południowej. A w październiku Polonia zorganizowała imprezę w barze w Linden w New Jersey.

W ciągu kilku godzin akcji zebrano 11 tysięcy dolarów. Przyłączyły się polonijne instytucje i organizacje jak Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa z Nowego Jorku czy Polsko – Kanadyjskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy z Montrealu.

- Ta akcja to ogromny sukces Polonii, bez wsparcia Polaków mieszkających za oceanem nie byłoby tego wyniku – podkreśla Paweł Żuchowski. I dodaje, że zawiązała się już silna ekipa ludzi, którzy myślą już o następnej edycji zbiórki.

CZYTAJ TEŻ:

Koniec akcji "Kaszanka". 55 tysięcy złotych dla Zachodniopom...

- Pomaganie jest piękne, świat nie opiera się na myśleniu tylko o sobie – mówi Joanna Sokołowska, Polka mieszkająca w Nowym Jorku, która mocno wspiera akcję na rzecz szczecińskiej placówki. - Warto pomagać – podkreśla.

To ona zaprojektowała i wyprodukowała kubki i koszulki z logo akcji KASZANKA2.0 i wystawiła na licytację. Cieszą się one ogromną popularnością wśród sympatyków akcji. - Pomaganie nadaje głębszy sens życiu, żyjąc na obczyźnie nauczyliśmy się widzieć więcej niż tylko własny kawałek świata – dodaje Anna Dębek, jedna ze współorganizatorek zbiórki wśród Polaków mieszkających za oceanem. Od początku akcji podkreśla, że w tym roku uda się zebrać ćwierć miliona złotych. Z koleżankami ustawiła nawet puszki w polonijnych sklepach do których można wrzucać datki na rzecz hospicjum.

"Jesteśmy daleko od Polski, ale pamiętamy skąd pochodzimy"

- Akcja KASZANKA 2.0 stała się bardzo popularna wśród Polonii. Zaczęły nam przychodzić różne pomysły do głowy. Mimo że jesteśmy daleko od Polski, zawsze pamiętamy skąd pochodzimy. Pomaganie daje nam radość, a potrzebującym nadzieję – podkreśla Justyna Kubińska, która wpadła na pomysł, aby zorganizować imprezę i zaprosić na nią Polaków mieszkających w New Jersey i Nowym Jorku.

Pieniądze na rzecz akcji zbierane są w USA w kilku amerykańskich stanach. W tym roku, jak podkreśla Paweł Żuchowski, placówka dostanie także przenośne koncentratory tlenu.

Finał akcji ma odbyć się 20 grudnia w Szczecinie.

- Chciałbym spotkać się z tymi, którzy mocno mi kibicowali w tej zbiórce i podziękować im – podkreśla Paweł Żuchowski. - Do akcji może przyłączyć się każdy. Poniżej numer konta Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci. W tytule przelewu należy wpisać „KASZANKA2.0.

75 1500 1722 1217 2006 9774 0000

ZOBACZ TAKŻE:

Oto nowi Honorowi Ambasadorzy Szczecina [WIDEO, ZDJĘCIA]

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Będą dwa samochody dla hospicjum? Trwa akcja #Kaszanka 2.0 [WIDEO, ZDJĘCIA] - Szczecin Nasze Miasto

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto