Problem wyglądu stanu basenów przeciwpożarowych w Szczecinie poruszyła na naszej stronie internautka Troćka:
- Najgorzej jest wiosną i latem. Z basenów śmierdzi, że aż przykro. Ci, którzy mieszkają w pobliżu albo muszą tamtędy przechodzić wiedzą o tym najlepiej. Przy basenie na rondzie Sybiraków nawet kiedy przejeżdża się samochodem z zamkniętymi szybami to strasznie śmierci, jak z kanalizy. W sumie to nie ma się co dziwić bo z basenu korzystają ptaki, ludzie ptaki dokarmiają chleb i różne inne dziwne rzeczy wrzucane tam gniją. Generalnie jeden wielki syf.
W Szczecinie jest 39 basenów przeciwpożarowych.
- Sukcesywnie każdego roku czyszczona jest w Szczecinie pewna ilość basenów przeciwpożarowych. W pierwszej kolejności te które najbardziej tego wymagają – mówi Monika Bąk z Zakładu Usług Komunalnych. - Takie porządki przeszły w tym roku do tej pory baseny przy Powstańców Wielkopolskich, Niemcewicza, obok Teatru Polskiego, Szpitalnej, placu Norwida oraz remontowany jest basen w okolicach kortów.
Według Zuku nie ma mowy o likwidacji basenów pomimo tego, że używane są bardzo rzadko. Baseny przeciwpożarowe w Szczecinie przydają się strażakom raz na dziesięć lat.
- Ale zlikwidować ich nie można – mówi Monika Bąk. - Przeciwni są temu strażacy oraz Wydział Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności. Wprawdzie ostatnio woda z basenu była potrzebna przy gaszeniu pożaru szpitala przy ul. Unii Lubelskiej w 1998 r. (wcześniej przy pożarze „Kaskady” w roku 1981), jednak na 15 szczecińskich osiedlach w sytuacji krytycznej mogłoby jej zabraknąć. Według Wydziału rezerwa w postaci takich zbiorników jest więc niezbędna.
Strażacy tymczasem wcale przy utrzymaniu basenów aż tak bardzo się nie upierają.
- Potrzeba istnienia każdego z nich wymaga indywidualnej analizy – mówi Mirosław Siewierski ze straży pożarnej. – Jednak w razie poważnego pożaru zasoby wody z wodociągu miejskiego mogą okazać się niewystarczające i wtedy niezbędny jest basen. Nie w każdym przypadku basen jest niezbędny.
- Nie trzeba od razu likwidować basenu - mówi Henryk Szelągiewicz z rady osiedla Drzetowo. – Można jedynie zmienić jego wygląd. Basen można by przykryć płytą, a na niej wykonać fontannę. Taki mieliśmy pomysł jeśli chodzi o basen przeciwpożarowy przy Teatrze Polskim.
Rada osiedla co roku zwraca się do urzędników z prośbą o sfinansowanie takiej inwestycji. Tymczasem pieniędzy na takie remonty wciąż brakuje.
- Podobnie jest z basenem przy placu Matki Teresy z Kalkuty - dodaje Szalągiewicz. – Tutaj na płycie zamiast fontanny mogły by powstać miejsca parkingowe. To są naszym zdaniem najlepsze rozwiązania. Basen nie szpeciłby okolicy, ponieważ były ukryty pod ziemią. W razie porzeby strażacy mogliby z niego korzystać.
ZUK przyznaje, że baseny zamknięty w podziemiach są lepszym rozwiązanie od tych, które znamy z naszych osiedli.
- Obiekty kryte mają więcej zalet niż otwarte i pod względem eksploatacyjnym, i bezpieczeństwa – mówi Monika Bąk.- Woda nie ulega rozkładowi, nie śmierdzi. Nie ma ryzyka wpadnięcia do basenu. Obiekty otwarte wielu osobom służą jako śmietniki. Koncepcję przykrycia wszystkich basenów rozważano w latach 60. i 70. Prawdopodobnie wtedy przykryty został obiekt przy ul. Pobożnego. W ten sposób powiększono powierzchnię boiska szkolnego. Niestety obecnie nie ma na ten cel pieniędzy.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?