Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Basen Górniczy to niebezpieczne miejsce. Dlaczego tak często dochodzi tam do wypadków?

Oskar Masternak
Na Basenie Górniczym doszło w poniedziałek do śmiertelnego wypadku. W ostatnich latach dochodziło w tym miejscu do podobnych zdarzeń. Kierowcy apelują o zmiany.

Wszystkim szczecińskim kierowcom doskonale znany jest ten zakręt, który prowadzi na Most Pionierów.

W tym miejscu regularnie dochodzi do wypadków, w których giną ludzie. Najczęściej dochodzi do nich przez połączenie trzech czynników: nadmiernej prędkości, deszczu lub śniegu oraz napędu na tylne koła.

Przypomnijmy: Wypadek na Basenie Górniczym w Szczecinie. Jeden samochód dachował

Sytuacji nie poprawiają ustawione w tym miejscu znaki z ograniczeniem prędkości, często powtarzane akcje mierzenia prędkości oraz apele szczecińskich policjantów.

- Trzeba ustawić tu bariery energochłonne. Nie może tak być, że na jednym słupie ginie kilka osób - sugeruje na portalu gs24. pl nasz czytelnik.

Równie często pojawiają się uwagi dotyczące złego wyprofilowania drogi, przez co przy nawet niewielkich opadach samochody „ślizgają” się w stronę tego feralnego słupa.

- Sytuację może poprawić zainstalowanie na tej drodze fotoradaru. Skończą się wówczas „wyścigi” i próby nadrobienia kilkunastu sekund straconych przy pętli tramwajowo-autobusowej - uważa inny internauta.

ZOBACZ TEŻ:

W kontekście ostatnich wypadków na Basenie Górniczym, ciekawą regułą jest to, że najczęściej biorą w nich udział samochody z napędem na tylną oś.

Kierowca zginął na miejscu

Więcej o wypadku: Tragiczny wypadek na Basenie Górniczym w Szczecinie. Nie żyje 63-letni kierowca mercedesa

Zginął 63-letni kierowca mercedesa.

Chwilę przed godziną siódmą auto z impetem wbiło się w betonowy słup, na którym znajduje się elektroniczna tablica wyświetlająca ograniczenie prędkości. Wypadek miał miejsce przy Basenie Górniczym, na nitce prowadzącej w kierunku Prawobrzeża.

- O godz. 6.44 otrzymaliśmy wezwanie do wypadku na ul. Gdańskiej na wysokości Basenu Górniczego w stronę Prawobrzeża. Samochód osobowy uderzył w latarnię. W pojeździe znajdował się tylko kierowca (mężczyzna w wieku 63 lat). Podjęto resuscytację krążeniowo-oddechową, niestety, mężczyzny nie udało się uratować - informuje Paulina Targa-szewska, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.

Przyczyny wypadku badają szczecińska policja i prokuratura. Zabezpieczono nagranie z miejskiego monitoringu, które pozwoli ustalić przebieg tego wypadku.

- W tej chwili możemy powiedzieć, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup - mówi st. sierż. Ewelina Sierzchuła z KMP.

KOMENTARZ

Sprawdzając codziennie informacje ze szczecińskich ulic można mieć niemal stuprocentową pewność, że coś się wydarzyło na Basenie Górniczym. Dochodzi tam do wielu wypadków, w których niestety giną ludzie.

Ulica Gdańska jest główną drogą wyjazdową z centrum i codziennie pokonują ją dziesiątki tysięcy pojazdów. Przy takim natężeniu ruchu nietrudno o wypadki. Problem w tym, że najczęściej dochodzi do nich w tym samym miejscu przy niemal identycznych warunkach atmosferycznych. Kierowcy, widząc rozpoczynającą się długą prostą, mocniej wciskają pedał gazu.

Do miejskich służb i policji należy, by jak najszybciej znaleźć skuteczne rozwiązanie tego problemu i zatrzymać krwawą serię, która ciągnie się w tym miejscu od kilku lat.

Kierowcy natomiast muszą wyzbyć się tej typowej dla nas (w tym dla mnie) ułańskiej fantazji, która nakazuje nam łamanie ograniczeń prędkości w sytuacji, gdy nie ma w pobliżu patrolu policji. Trzeba stosować się do prostych zasad, które widoczne są na gęsto rozsianych w całym kraju znakach drogowych. Ustawione są one tam nie dla ozdoby, tylko dla naszego bezpieczeństwa. Często narzekamy na ich usytuowanie czy nieczytelność. Nie jest to jednak wymówka, by całkowicie je lekceważyć.

Na Basenie Górniczym też ich nie brakuje, ale praktycznie każdy kierowca ma je w głębokim poważaniu.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w korku? Poinformuj o tym innych! Prześlij nam zdjęcia i wideo na [email protected]!

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto