- Jak ważne są to zawody?
- Puchar Europy to praktycznie rzecz biorąc drużynowe mistrzostwa Europy. W Szczecinie od lat 70. nie było imprezy sportowej o takim znaczeniu.
- Czy trudno zorganizować zawody tej rangi?
- Tak, do ich zorganizowania wiedzie długa droga, od przygotowania wszystkich dokumentów, które następnie muszą być zatwierdzone przez Europejskie Stowarzyszenie Lekkoatletyki, które ma swoją siedzibę w Lozannie. Następnie trzeba zgromadzić pieniądze: 140 tys. zł dało miasto, 150 tys. zł Lozanna, a resztę sponsorzy. Do tego dochodzi cała logistyka, czyli jedzenie dla zawodników, transport z lotniska w Berlinie, noclegi itd. Nad tym wszystkim pracuje ponad 50 osób, z czego 25 to wolontariusze.
- Jakie szanse mają w zawodach Polacy?
- Kobiety, które rywalizują w Superlidze mają duże szanse na poprawienie szóstego miejsca sprzed roku. Do zespołu po rocznej przerwie wróciła Magdalena Szczepańska, która brała udział w olimpiadzie w Atenach, w dobrej formie jest Karolina Tymińska, ostatnio wygrała wielobojowe mistrzostwa Polski. Natomiast mężczyźni będą walczyć o awans do Superligi, jednak niestety tu już nie jestem takim optymistą, ale mam nadzieję, że im się uda.
- Udało się zorganizować Puchar Europy, co dalej?
- Mam nadzieję, że pozwoli nam to ubiegać się w przyszłości o organizację poważniejszych imprez sportowych, jak na przykład Mistrzostwa Europy do lat 23, czy Puchar Europy we wszystkich konkurencjach. Jednak żeby zostały one zorganizowane na stadionie musi powstać boisko boczne, gdzie zawodnicy mogliby się rozgrzewać oraz dodatkowe trybuny.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?