Z Nafciarzami Pogoń w pierwszej połowie zagrała na trzecioligowym poziomie. Oprócz ambicji nie pokazali nic ciekawego.
- To dlatego, że piłkarzom brakuje motoryki, prędkości, czyli bardzo ważnych elementów. Jednak nadal wierzę, że jeszcze uda nam się uratować I ligę. Trzeba walczyć do końca i ja będę tych chłopaków do końca ogrywał, i nie pozwolę im się poddać - mówi popularny Bebeto.
Co zrobić by Pogoń grała lepiej?
- Przede wszystkim chcę skupić się na taktyce. Za wszelką cenę muszę zdyscyplinować zespół, bo tej dyscypliny piłkarzom brakuje na boisku. Dla nich niestety strata piłki nie jest hasłem do jej odbioru. Oni podchodzą do tego zbyt beztrosko, a tak być nie może - uważa Baniak.
7 kwietnia o godz. 16 Portowcy zagrają w Kielcach z Kolporterem Koroną. To będzie bardzo trudny mecz (Korona jest wysoko w tabeli i walczy o mistrzostwo), choć kielczanom dotąd źle grało się przeciwko Pogoni. Szczecinianie dwa mecze wygrali i jeden zremisowali, a przed tymi spotkaniami nie byli faworytami. Tak jest i teraz, z tym, że Pogoń tak słabo dawno nie grała.
- Musimy tam zagrać bardzo ostrożnie pierwszą połowę, żeby nie stracić szybko bramki - mówi trener. - Brazylijczycy mają bowiem bardzo niski próg odporności na stres, a taki wywołują przecież stracone bramki. I ten stres przekłada sie później niestety na grę.
Portowcy do meczu w Kielcach przygotowują się w Gutowie Małym pod Łodzią.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?