- Hala przy Twardowskiego miała swój klimat. Zostawiłyśmy tam sporo potu i łez. Tu buduje się coś nowego, coś fajnego. Ściany jednak nie grają, tylko my. W szatni musi być atmosfera dzięki wynikom - twierdzi Katarzyna Duran, rozgrywająca Pogoni.
Jeszcze w dniu meczu były obawy, czy turniej w ogóle odbędzie się w nowej szczecińskiej hali. Zastrzeżenia odnośnie bezpieczeństwa miała straż pożarna. Na kilka godzin przed pierwszym meczem udało się załatwić formalności. Jednak na trybunach mogło zasiąść 2100 osób, czyli mniej niż połowa mogących wejść na nowy obiekt. Tyle też w piątkowy wieczór zjawiło się przy Szafera, w tym m.in. Kim Rasmussen, selekcjoner reprezentacji Polski.
Akcje tuż po rozpoczęciu miały szczecinianki, ale to zespół z Danii zdobył historyczną, pierwszą bramkę. Jej autorką była Susanne Kastrup Forslund. Jako pierwsza dla Pogoni trafiła reprezentacyjna obrotowa Monika Stachowska.
Na boisku więcej jakości prezentowały Dunki, których zwycięstwo ani na moment nie było zagrożone. Już do przerwy zespół ze Skandynawii prowadził 19:9. Po Pogoni widać, że zespół jest na wczesnym etapie przygotowań, akcje jeszcze się nie kleją. Na uwagę na pewno zasługuje gra Aleksandry Zimny, lewej rozgrywającej. 18-letnia zawodniczka bez kompleksów walczyła z bardziej doświadczoną defensywą ze Skandynawii. Łącznie zdobyła siedem bramek. Dosyć pewnie wykorzystywała też rzuty karne (jedno pudło).
- Grałam już przy takiej publiczności, ale to bardzo miłe, gdy zdobywa się bramki w obecności swoich kibiców, na własnej hali - przyznała Zimny. - Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była nieco słabsza, w drugiej było więcej walki. Team Esbjerg zaprezentował dobry, skandynawski handball - oceniła młoda rozgrywająca.
W drugiej połowie w ofensywie skutecznie powalczyła Monika Stachowska.
- Z mojej strony wielki pokłon w stronę widzów. Przyszło ich więcej, niż się spodziewałam. Dopingowali nas mimo niekorzystnego wyniku. Zapraszam wszystkich na nasze mecze w nadchodzącym sezonie - zachęca obrotowa reprezentacji Polski.
Turniej potraktowano jako sprawdzian techniczny dla nowego obiektu. Halę wypróbowali już sportowcy, ale są jeszcze pewne niedociągnięcia do poprawki.
Nieodkurzone krzesełka w niektórych miejscach to drobnostka, ale już na stałe pozostaną miejsca dla mediów na koronie trybun (widoczność żadna), a także oznaczenia miejsc na wewnętrznej części krzesełek. Może to spowodować zamieszanie na biletowanych meczach.
Wrażenie robi ogromny ekran pod sufitem, na którym. m.in. prezentowane są biogramy zawodniczek. Dwa duże zegary ułatwiają śledzenie czasu gry zawodniczkom i kibicom.Niestety, w trakcie drugiego piątkowego meczu zgasły na kilka minut.
Jak jest na nowej hali, warto samemu sprawdzić. Pierwsze sobotnie mecze turnieju o godz. 9.30, w niedzielę o 10. Wstęp wolny, ale liczba miejsc ograniczona.
Pogoń Baltica Szczecin – Team Esbjerg 22:36 (9:19)
Pogoń Baltica: Szywierska, Marszałek - Huczko, Sabała, Stachowska 5, Królikowska 2, Noga 1, Głowińska 1, Jurczyk, Zimny 7, Koprowska, Kochaniak, Zawistowska, Duran 2, Fornalik 3, Jaszczuk 1.
Harmonogram turnieju:
Piątek
godz. 20: VFL Oldenburg – Byasen Trondheim
Sobota
godz. 9.30: VFL Oldenburg – Zagłębie Lubin
godz. 11.15: Pogoń Baltica – Vistal Gdynia
godz. 17: Zagłębie Lubin – Byasen Trondheim
godz. 19: Vistal Gdynia – Team Esbjerg
Niedziela
godz. 10 III miejsce gr. A – III miejsce gr. B (mecz o 5. miejsce)
godz. 12 II miejsce gr. A – II miejsce gr. B (mecz o 3. miejsce)
godz. 14 I miejsce gr. A – I miejsce gr. B (mecz o 1. miejsce)
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
