AZS Radex Szczecin - AZS Politechnika Opole 75:59 (19:27, 23:12, 17:4, 16:16)
AZS Radex Szczecin: Łukasz Biela 23 pkt, Majcherek Maciej 13 pkt, Karol Pytyś 13 pkt, Tomasz Mrożek 10 pkt, Majcherek Michał 6 pkt, Paweł Podgalski 4 pkt, Tomasz Balcerek 2 pkt, Maciej Kwietniewski 2 pkt, Paweł Sudowski 2 pkt, Andrzej Karaś, Marek Łukomski.
Od pierwszych sekund meczu goście zaskoczyli naszych koszykarzy bardzo dobrą grą. AZS wyraźnie nie radził sobie w obronie i opolanie bez problemów zdobywali kolejne punkty. Szczecinianie sprawiali wrażenie stremowanych, bo ich zazwyczaj dobrze funkcjonujący atak nie stwarzał zagrożenia pod koszem rywali. Gra w pierwszej kwarcie była bardzo szybka i zacięta. Zawodnicy walczyli o każdą piłkę i w tej rywalizacji lepiej wypadli goście, którzy prowadzili dość niespodziewanie 27:19 po pierwszej części meczu.
W drugiej części gry szczecinianie zupełnie odmienili swoją grę. Trener Majcherek dokonał kilku rotacji w składzie i to od razu dało efekty. Gospodarze poprawili przede wszystkim grę w defensywie, pomogło im szczególnie podwyższenie składu. Kiedy na parkiecie przebywał Karol Pytyś, Łukasz Biela i Tomasz Mrożek nasz zespół królował na tablicach. Dobra defensywa pozwoliła odrabiać straty i po pierwszej połowie meczu to nasi zawodnicy prowadzili 42:39.
Trzecia kwarta zadecydowała o losach tego spotkania. Akademicy zagrali w niej prawie bezbłędnie. Od samego początku byli bardzo skoncentrowani i pewnie zdobywali kolejne punkty. Opolanie, którzy nie potrafili się przebić przez naszą obronę byli wyraźnie sfrustrowani i zaczęli popełniać błędy. W ciągu kilku pierwszych minut nasi koszykarze zdobyli 11 punktów, goście żadnego. Po tej części meczu nasz zespół prowadził już 59:43.
Ostatnia część meczu była niesłychanie zacięta i wyrównana. Goście liczyli jeszcze na odwrócenie losów meczu. Szczecinianie nie pozostawili im żadnych złudzeń i kontynuowali dobrą grę. Bardzo przydatny w tej części meczu był Karol Pytyś, który był najlepszym zawodnikiem pod koszem, w całym spotkaniu zaliczył 10 zbiórek. Akademikom udało się utrzymać dobry rezultat do końca meczu i wygrać pierwsze spotkanie.
Rywalizacja w półfinale play off zaczęła się od mocnego uderzenia. Kibice zobaczyli w sobotę niesamowite spotkanie. Początek meczu nie zapowiadał tak dobrego wyniku naszej drużyny, jednak zmiany w składzie i mobilizacja zawodników pozwoliły zwyciężyć. W przyszłym tygodniu odbędzie się drugi mecz, tym razem w Opolu. Jeśli uda nam się wygrać AZS awansuje do finału play off.
W drugim półfinale, w którym Spójnia rywalizuje z Tarnovią Tarnowo Podgórne zwyciężyli stargardzianie 74:69.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
