- Straciłam sygnał telewizji kablowej 10 stycznia – opowiada pani Barbara. - Próbowałam przez 40 minut dodzwonić się pod numer telefonu 0801 706 666, aby zgłosić usterkę. Nie mogłam się niczego dowiedzieć. Nie mogę iść osobiście do biura obsługi klienta, bo długo pracuję. Poza tym, trzeba tam odstać w kolejce nawet ponad godzinę. To nie do pomyślenia
w dzisiejszych czasach, gdzie zabiega się o klienta, a nie odstrasza go kiepską obsługą.
„Multimedia” przejęła kablówkę 15 lipca 2006 roku. Decyzję o sprzedaży podjęło zebranie
delegatów Szczecińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Wówczas pojawiły się pierwsze obawy, czy sprzedaż telewizji kablowej nie będzie związana z podwyższaniem opłat.
Według Krystyny Kanownik, dyrektora biura public relations Multimedia Polska przerwa w dostawie sygnału na osiedle Somosierry była związana z przeprowadzaniem prac modernizacyjnych i trwała do godz. 18.
- Jestem zaskoczona tym, że nasza klientka miała problemy ze skontaktowaniem się pod
w s k a z anym numerem – mówi. – Na infolinii pracuje k i l k a d z i e s i ą t osób. Jesteśmy pewni, że czas połączenia jest krótki. Widocznie to był pech. To przez telefon,
a w nie w biurach chcemy umożliwić kontakt klientom, gdy dzwonią z usterkami, bądź w
sprawie umów.
O kolejkach przed siedzibą firmy przy ulicy Witkiewicza pisaliśmy wcześniej. Czasem
kilka godzin trzeba czekać na obsługę.
– Ostatnio czekałem na łaskawe przyjęcie blisko dwie godziny – żali się Grzegorz Płużyczka z Pogodna. – Każdy przychodzi z tym samym: reklamacja! Cały czas jest coś nie tak, coś nawala, albo nie dotrzymują słowa. Człowiek już przychodzi rozgniewany, a tu jeszcze musi się tyle nadenerwować.
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?