Atak na księdza ze szczecińskiej parafii. Przed sądem staną trzej mężczyźni

Przed sądem staną trzej mężczyźni.

Czytaj również: Długa lista zarzutów za pobicie proboszcza i jego współpracowników [ZDJĘCIA]

- Są podejrzani o to, że w dniu 28 lipca 2019 r. w zakrystii Kościoła Parafii pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela w Szczecinie, działając wspólnie i w porozumieniu, w celu utrzymania się w posiadaniu uprzednio zabranej rzeczy w postaci różańca, użyli przemocy wobec znajdujących się tam trzech osób pokrzywdzonych, poprzez uderzenie pokrzywdzonej kobiety w ręce i jej odepchnięcie, a następnie poprzez kilkukrotne uderzenie pięścią w twarz dwóch pokrzywdzonych mężczyzn, w tym księdza proboszcza w/w parafii, zaciśniętym w pięści – podobnie do noża działającym – niebezpiecznym przedmiotem w postaci metalowego krzyża od różańca o długości 8 cm, powodując u pokrzywdzonych mężczyzn obrażenia ciała w obrębie twarzy na okres do 7 dni, przy czym sprawcy działali z powodu przynależności wyznaniowej do Kościoła Katolickiego, grożąc pokrzywdzonym natychmiastowym pozbawieniem życia i doprowadzając ich do stanu bezbronności - wyjaśnia prok. Joanna Biranowska-Sochalska z z prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Śledztwo w tej sprawie nadzorowała Prokuratura Rejonowa Szczecin-Śródmieście w Szczecinie. Z poczynionych ustaleń wynika, iż w dniu 28 lipca 2019 r. w godzinach popołudniowych do zakrystii kościoła Parafii pod wezwaniem Św. Jana Chrzciciela w Szczecinie weszło dwóch spośród trzech mężczyzn. Jeden zaś pozostał przed wejściem stojąc na tzw. „czatach”. Gdy obecna na terenie zakrystii pokrzywdzona zapytała w jakim celu mężczyźni ci przyszli – jeden ze sprawców usiłował wprowadzić ją w błąd wskazując, iż przyszli po szaty liturgiczne i mają zgodę proboszcza na ich zabranie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: List do pobitego ks. Aleksandra Ziejewskiego ze Szczecina. Od jednego z najważniejszych duchownych

Kiedy jeden ze sprawców próbował chwycić za wiszący na wieszaku ornat pokrzywdzona próbując temu zapobiec została odepchnięta. W tym czasie drugi sprawca zabrał różaniec znajdujący się w szufladzie. Gdy po chwili do zakrystii weszli pozostali dwaj pokrzywdzeni, w tym ksiądz proboszcz – żądając aby sprawcy opuścili pomieszczenia – zostali zaatakowani przez sprawców przy użyciu zabranego uprzednio różańca, zaopatrzonego w metalowy krzyż o długości 8 cm.

Sprawcy przy jego użyciu, bijąc pokrzywdzonych mężczyzn po twarzach, spowodowali u nich obrażenia na okres nie dłuższy niż 7 dni.Z powyższych względów oskarżeni usłyszeli oprócz zarzutu kradzieży rozbójniczej również zarzuty dotyczące usiłowania oszustwa w odniesieniu do zabrania z terenu kościoła szat liturgicznych, a także naruszenia nietykalności cielesnej pokrzywdzonych. Dwaj sprawcy usłyszeli dodatkowo zarzut naruszenia miru domowego.

Na skutek działań funkcjonariuszy sprawcy tych przestępstw zostali ustaleni i zatrzymani. Następnie na wniosek prokuratora sprawców aresztowano. Tymczasowe aresztowanie było stosowane również w dniu kierowania aktu oskarżenia do Sądu.Podejrzani (w wieku 53, 28 i 27 lat) byli wcześniej karani sądownie.

Dodatkowo jeden z podejrzanych obecnie zarzucanego mu czynu kradzieży rozbójniczej dopuścił się w warunkach recydywy. Spośród przestępstw zarzucanych oskarżonym kradzież rozbójnicza zagrożona jest najsurowszą karą pozbawienia wolności od roku lat do 10, przestępstwo oszustwa zaś zagrożone jest karą od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.