Apel do wszystkich osób starszych - emerytów i rencistów

- Odebrałem właśnie telefon od starszej Pani, mieszkającej na ul. Derdowskiego w Szczecinie. Poinformowała mnie, że rozmawiała telefonicznie z osobą, która prosiła ją o to, by zgodziła się na spotkanie w sprawie podwyższenia jej emerytury - mówi Piotr Tolko, rzecznik oddziału ZUS w Szczecinie. -  Mężczyzna w okularach ma pojawić się w jej mieszkaniu w poniedziałek około południa.

Generalna zasada jest taka: pracownicy ZUS nie odwiedzają emerytów i rencistów nie sprawdzają wysokości świadczeń i nie oferują im podwyżki świadczeń. Bardziej obrazowo można powiedzieć tak: ZUS wie, jaką kwotę wypłaca emerytom i rencistom i nie ma powodu tego w żaden sposób sprawdzać, "chodząc po domach".

- Wszelkie czynności związane z przyznawaniem, ewidencją, zmianą uprawnień czy wypłatą świadczeń (emerytur czy rent), odbywają się wyłącznie w placówkach ZUS - informuje dyrektor Oddziału ZUS w Szczecinie - Zbigniew Zalewski. - Pracownicy zakładu nie odwiedzają emerytów i rencistów w ich domach, nie dokonują także żadnych rozliczeń finansowych w mieszkaniach osób ubezpieczonych. W sytuacji, kiedy emeryt czy rencista nie dorabiają, emerytura czy renta jest podwyższana poprzez coroczną waloryzację.

Pracownicy ZUS kontrolują natomiast osoby przebywające na zwolnieniach lekarskich oraz osoby prowadzące działalność, nie zaś emerytów.

- Pracownik ZUS dokonujący kontroli ma przy sobie legitymację z imieniem i nazwiskiem - informuje Zalewski. - Nikt też w naszym imieniu nie wykonuje również żadnych czynności związanych z podwyżką świadczenia z ZUS.

Wracając jeszcze do rozmowy telefonicznej ze starszą Panią:

- Informacje, które jej przekazano telefonicznie (mężczyzna w okularach, który ma pojawić się w jej mieszkaniu w poniedziałek około południa, podana godzina, ma mieć przy sobie legitymację etc.) mają na celu - moim zdaniem - potwierdzić, że jest to urzędnik, który przychodzi w czystych zamiarach - mówi Tolko. -  Moim zdaniem - podkreślam - jest to natomiast działalnie przypominające technikę "na wnuczka", gdzie również podaje się przez telefon pewne informacje, które mają na celu uwiarygodnić osobę, która niestety - dąży w efekcie do wyłudzenia pieniędzy.

Więcej na ten temat mogą powiedzieć policjanci, którzy spotykają się z takimi sytuacjami.

- Mieliśmy w ZUS szkolenie na ten temat, dlatego tym bardziej uważam, że jest to "lipa". Nie wiem również, w jaki sposób jakakolwiek instytucja może podwyższyć emeryturę osobie, która już na tej emeryturze jest!? Przestrzegam osoby starsze by nie dały się zwieść złudnymi obietnicami. W każdej tego typu sytuacji proszę o szybki kontakt z policją nr 997 - dodaje rzecznik szczecinskiego oddziału ZUS. - Przepraszam również za nieco emocjonalny język, ale słuchając osoby, która mówi mi przez telefon, "że się boi, bo mieszka sama", nie mogę reagować inaczej. Zasugerowałem Pani, żeby w tym czasie wyszła do koleżanki, albo zaprosiła do siebie osobę, której może zaufać.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook