Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ankieter-eksibicjonista w Szczecinie złapany. Pomogły ostrzeżenia Internautek

Alicja_MR
Alicja_MR
W poniedziałek opisaliśmy przypadek Internautki, która ...
W poniedziałek opisaliśmy przypadek Internautki, która ... Alicja_MR
W poniedziałek opisaliśmy przypadek Internautki, która ostrzegała przed mężczyzną obnażającym się przed kobietami. Po publikacji pojawiły się głosy kolejnych poszkodowanych kobiet. Mężczyzna został zatrzymany przez policję.

- Zaczepia

dziewczyny

pytając o

drogę

, a później mówi, że przeprowadza ankietę po czym pokazuje swojego członka - napisała do nas Internautka na naszym profilu na Facebooku. - Zaczepił mnie w poniedziałek o godzinie 11. Zadzwoniłam na policję.

Faktycznie, policja otrzymała wtedy zgłoszenie. Jednak zdaniem funkcjonariuszy było to jedyne zgłoszenie. Po naszej publikacji pojawiły się kolejne głosy od poszkodowanych kobiet.

- Ten ankieter-ekshibicjonista zaczepił mnie dokładnie w ten sam sposób w wakacje 2013 r. naprzeciwko głównej bramy cmentarza. Żałuję ,że tego wtedy nie zgłosiłam na policje. - napisała w komentarzu na naszym profilu na Facebook'u Ewa.

- Mnie tez zaczepiał!! Ale chyba za dużo ludzi wokół bylo bo zdążyl tylko 'przeprowadzić ze mna ankietę' na temat tego, czy lubię jak się przy mnie faceci rozbierają. Na Władysława Jagiełły grasował. - pisze pani Agnieszka.

- "To zgłoszenie z poniedziałku było jak do tej pory pierwszym. " - CO ZA ŚCIEMA!!! Tydzień temu miałam podobną sytuację w biały dzien i zgłosiłam to na policje!! Najwyrazniej wysyłanie patroli nie pomaga skoro koleś nadal robi to co robi.. Radze zaopatrzyc się w paralizator o mocy 240 volt lub więcej to się odechce pajacowi. - dodaje Angelika.

Kolejny przypadek zgłosiła nam internautka Jessi opisując przykre zdarzenie w mailu.

"Przeczytałam artykuł na waszej stronie na temat ekshibisjonisty, który grasuje w Szczecinie przy ulicy Sikorskiego. Niestety również miałam z nim do czynienia z tym, że pod Wydziałem Budownictwa i Architektury w Szczecinie (ul. Przybysławy).
Opis pasuje idealnie. Dosyć młodo wyglądający blondyn - z rowerem. Czarne krótkie spodenki. Podawał się za ankietera. Wszystko odbyło się w biały dzień. Niestety w tym przypadku nie skończyło się na pokazaniu pewnych części ciała, a dotknięciu mnie ,,nimi" w dłoń. Byłam na tyle wystraszona i zniesmaczona, że szybko skierowałam się w stronę domu - rzucając kilkoma przekleństwami.
Niczego nie zgłosiłam, gdyż rozmawiałam prywatnie z osobami - pracującymi przy ,,przestrzeganiu prawa" i stwierdzili, że raczej i tak nic się z tym nie zrobi. Zrezygnowałam więc ze zgłoszenia. Jedynymi świadkami mojego roztrzęsienia - była rodzina i najbliżsi, których powiadomiłam niezwłocznie po powrocie do domu. Piszę o tym, gdyż chcę zaznaczyć, że jest nas więcej, a z osobami psychicznie chorymi (nie umiem tego inaczej nazwać) może być różnie i mogą być niebezpieczne. Zwłaszcza, że do mojego przypadku doszło w biały dzień. A co, jeśli byłoby to w nocy? Czy skończyłoby się tylko na tym? Nie wiadomo."
_Wśród kobiet zapanował strach. Spotaknie z rozbierającym się obcym mężczyzną nie należy do przyjemnych. Jednak dziś mogś być już spokojne.

_Policjanci zatrzymali mężczyznę, który w centrum Szczecina pokazywał publicznie swoje przyrodzenie. Sprawa wyszła na jaw dzięki jednej z naszych Czytelniczek, która trafiła na niego.

Czytaj więcej:

Internautka: Uwaga! W Szczecinie grasuje zboczeniec


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto