Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ania Wyszkoni: Szczecin kojarzy mi się z rondami

Redakcja
Pod koniec sierpnia Ania Wyszkoni wraz z zespołem Video wystąpi w Amfiteatrze.

Jutro okaże się również, czy zaśpiewają w finale konkursu o Bursztynowego Słowika w Sopocie. Zachęcamy do głosowania na tę piosenkę.
O zespole „Łzy” zrobiło się głośno w 1999 roku. Pamiętasz z jakiego powodu?
Ukazała się wtedy piosenka „Agnieszka”. Przed jej premierą to my musieliśmy dzwonić po klubach i prosić o występy. W 1999 roku sytuacja się odwróciła. To ludzie zaczęli nas zapraszać. Od tego momentu nasze życie mocno się zmieniło.

Początkowo piosenki „Łez” zaliczane były do gatunku muzyki gotyckiej.
Nie wiem dlaczego „szufladkowano” nas w taki sposób. Byliśmy wtedy zbuntowanymi nastolatkami porównywanymi do grupy Clostelkeller. Chcieliśmy pokazać swój bunt i tworzyliśmy taką, a nie inną muzykę. Ale pamiętajmy, że na drugiej płycie ukazały się piosenki „Agnieszka” i „Narcyz”. To skoczne kawałki, na pewno nie w stylu gotyckim.

Spędzacie mnóstwo czasu w studiach nagraniowych i na koncertach. Co z prywatnym życiem?
Gramy mnóstwo koncertów. Do tego dochodzą oczywiście próby i działania promocyjne. Każdą wolną chwilę poświęcamy naszym rodzinom. Staramy się tak planować życie zawodowe żeby nie zaniedbywać naszych bliskich. Jest to trudne szczególnie latem kiedy trwa sezon koncertowy, ale udaje nam się godzić życie prywatne z muzyką. Koncertujemy zwykle w weekendy, a wolne chwile w tygodniu spędzamy z najbliższymi.

Piosenka "Soft" - kandydatka do nagrody o Bursztynowego Słowika


Jak to się stało, że nawiązałaś współpracę z grupą Video?

Na pomysł duetu na płycie Video wpadł mój narzeczony i nasz wspólny manager Maciej Durczak. Kiedy mi o tym powiedział bez wahania się zgodziłam. Lubię eksperymenty muzyczne i zabawę. Poza tym bardzo lubię chłopaków z Video i kibicuję im. Nagrali świetną płytę, a kiedy wychodzą na scenę widać od razu, że nie znaleźli się na niej przypadkowo. Lubię pracować z ludźmi, którzy wiedzą czego chcą, a ten zespół na pewno do takich należy.

Planujesz z nimi dłuższą przygodę?
Mam teraz inne plany. Ten duet to bardzo fajna, ale to raczej jednorazowa przygoda. Pracuję nad solową płytą, gram dużo koncertów z moim zespołem. Jednak, kiedy mam okazję występuję gościnnie na koncertach Video.

Startujesz z nimi w sopockim konkursie o Bursztynowego Słowika. Jak się spodziewasz – czy piosenka „Soft” ma szansę na sukces? Pierwszy etap zostanie rozstrzygnięty już 11 lipca. Wtedy dowiemy się, kto znalazł się w finałowej piątce. Bardzo bym chciała wystąpić w Sopocie. Nie będzie jednak łatwo się tam dostać. Poziom jest wyrównany. Teraz decydują ludzie, podczas finału zrobi to jury.

Których konkurentów najbardziej się obawiasz?
Wychodząc na scenę myślę tylko o tym, żeby pokazać się z jak najlepszej strony, dać ludziom radość i sama czerpać z tego pozytywną energię. Nie traktuję naszego udziału w tym konkursie w kategorii konkurencji. Na każdym koncercie daję z siebie wszystko. To jest dla mnie najistotniejsze. Tak będzie i tym razem. Nie traktuję muzyki jak wyścigów.

Czy zapowiadana przez Ciebie solowa płyta oznacza koniec współpracy ze Łzami? W żadnym wypadku. Solowa płyta będzie kolejnym muzycznym doświadczeniem. Chcę nagrać płytę, na której będę mogła pokazać siebie od innej strony. Muzyka, którą na niej znajdziecie będzie różniła się od tego, co robię ze Łzami. Chcę się zrealizować artystycznie również w nieco innym gatunku muzycznym. Podchodzę do tego z ogromnym zaangażowaniem. Chciałabym, by wyszło jak najlepiej. Płyta na pewno nie oznacza zakończenia współpracy ze Łzami. Zespół ten jest moją „matczyną kapelą” do której zawsze będę podchodziła z ogromnym sentymentem.

Pod koniec sierpnia zagrasz wraz z Video na deskach szczecińskiego Amfiteatru. Czy często przyjeżdżasz do naszego miasta? W Szczecinie bywam bardzo rzadko. Odwiedzałam to miasto kilka razy, przy okazji koncertów, ale nie miałam czasu przyjrzeć się mu dokładniej. Szczecin kojarzę z bardzo dużą ilością rond i wiem, że to bardzo ładne miasto. Kiedy mam kilka dni wolnego raczej wyjeżdżam za granicę. Tam czuję się jednak trochę swobodniej. Wiem, że nikt mnie nie obserwuje. Poza tym na polskich drogach spędzam wystarczająco dużo czasu.

Czyli przeszkadza Ci popularność?
W żadnym wypadku. Bardzo mi miło, kiedy ludzie podchodzą, proszą o autograf, wyrażają swoje opinie o muzyce. Nie lubię natomiast sytuacji, gdy jestem obserwowana. Wolę , kiedy ludzie odważnie podchodzą, nawet jeśli chcą tylko zapytać czy ja to na pewno ja. Nie jestem osobą, która stwarza wokół siebie sztuczny szum. Nie wychodzę z domu w towarzystwie ochrony.

Na zakończenie powiedz jeszcze co powinniśmy zrobić, by oddać głos na Waszą piosenkę?
Swoje głosy można oddawać na stronie internetowej Radia Zet. Można również wysłać SMS na numer 7123 w treści wpisując 11 bądź Ania Wyszkoni i Video. Trzymajcie za nas kciuki. Dziękujemy wszystkim, którzy oddali na nas swój głos.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto