Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Armiński wysyła dziewczyny dookoła świata

Redakcja
W stoczni Andrzeja Armińskiego stoi jacht, który właśnie opłynął ...
W stoczni Andrzeja Armińskiego stoi jacht, który właśnie opłynął ... Fot. Andrzej Szkocki
W stoczni Andrzeja Armińskiego stoi jacht, który właśnie opłynął świat. To pierwsza polska łódź, której trzykrotnie udało się tego dokonać.

Czego trzeba, by na 8,5-metrowym jachcie opłynąć kulę ziemską? Pieniędzy, odwagi, mocnego charakteru i oczywiście doskonale przygotowanej łodzi. Andrzej Armiński, znany żeglarz, konstruktor i podróżnik pomaga spełniać marzenia młodym ludziom. Śmiałków wysyła w pełne przygód rejsy.

– Niedawno moje niewielkie, dwa 8,5-metrowe jachty, Mantra Ania i Mantra Asia wróciły z rejsu dookoła świata. Tym samym zakończyliśmy przedsięwzięcie, które rozpoczęło się w 2005 roku – mówi pan Andrzej. – Zaczęło się w Słowenii, na każdej łodzi były po dwie dziewczyny. Płynęły przez 22 miesiące trasą pasatową. Były na Polinezji Francuskiej, u wybrzeży Australii, na Karaibach.

Pierwszy rejs zakończył się sukcesem. Łącznie wzięło w nim udział 15 żeglarek.

– Nie wiem, czy znalazłbym tylu chłopaków do tego przedsięwzięcia. Nie byli zainteresowani – mówi A n d r z e j Armiński. P a n Andrzej sam opłynął kulę ziemską w latach 1996- 1998 na Mantrze 3. Była to niezap o m n i a n a podróż, którą z chęcią by teraz powtórzył.

Nie pozwalają mu obowiązki zawodowe, dlatego umożliwia to innym osobom. Podczas rejsu każdego dnia otrzymywał od swoich podopiecznych maile z informacjami i zdjęciami, miał też system śledzenia i namierzania jachtu.

– Po pierwszym opłynięciu globu Mantra Asia była w tak dobrym stanie, że od razu Joanna Pajkowska wypłynęła w samotną podróż, ponownie dookoła ziemi. Udało jej się tego dokonać w 198 dni. Była zmuszona tylko raz dobić do brzegu, w porcie Elizabeth.

W tym samym czasie na Mantrze Ania, Marta Sziłajtis-Obiegło również rozpoczęła swój rejs. Jest najmłodszą żeglarką, która opłynęła kulę ziemską. Miała 23 lata. Przyszedł czas na ostatni rejs, tym razem dwoma jachtami, gdzie popłynęły pary. Na jednym z nich ponownie rozpoczęła Pajkowska ze swoim życiowym partnerem. Na drugim w dwuosobowej załodze znalazła się szczecinianka Marta Makuła. Przepłynęli Pacyfik.

– Bałem się o młodych żeglarzy – mówi dumny Andrzej Armiński. – Przed rozpoczęciem projektu musiałem odpowiedzieć na pytanie, czy nie stanie im się krzywda. Czy dadzą radę.

Andrzej Armiński w prywatnej stoczni równocześnie produkuje jachty na zamówienie. Zgłaszają się po nie mieszkańcy Wysp Brytyjskich, Włosi, Finowie. Wybudował kajak Aleksandrowi Dobie, który w 99 dni przepłynął Atlantyk.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto