Alter Ego: Wyskakana premiera nowego teledysku Vespy

To nie jedyna atrakcja wieczoru. Po premierze usłyszymy utwór w czterech różnych wersjach w wykonaniu szczecińskich muzyków i oczywiście zespołu Vespa.

- 6. października w szczecińskiej klubokawiarni Alter Ego, po raz pierwszy w historii Ziemi, zaprezentujemy Wam absolutne arcydzieło europejskiej kinematografii muzycznej - wideoklip do piosenki „To tyle dziś kosztuje” - zapraszają muzycy.

Utwór pochodzi z najnowszej płyty Vespy „Starsi grubsi bogatsi”. Teledysk wyreżyserował  Filip Tymczyszyn ze Szczecina, który jest znany ze współpracy z największymi tuzami polskiego rapu i nami.

- Ale to nie koniec premier – zapewniają muzycy. - Z perwersyjną przyjemnością przez większość wieczoru katować Was będziemy 4 piosenkami, które stanowią zawartość najnowszego naszego singla.

Tak więc usłyszymy cztery wersje jednej piosenki „To tyle dziś kosztuje” - w oryginale, czyli w wykonaniu Vespy oraz trzy remiksy, które zagrają muzycy ze Szczecina zaprzyjaźnieni z zespołem. Swoje wersje utwory zagrają: prężna szczecińska ekipa rapowej Spółdzielnia/Ogarnijsie.pl, reprezentacja spółdzielni w postaci Winiego, Reny i Soboty, DJa Twistera, oraz Zombi.
- Nie koniec to jednak atrakcji – dodają muzycy. - Premierze towarzyszyć będzie spotkanie z twórcami filmu.

Perkusista Vespy Artur „Grucha” Grochowski jest obecnie tournee i nie będzie mógł pojawić się w środę w Alter Ego. Nie zniechęciło to jednak muzyków, którzy mimo to postanowili zagrać, z tym że unplugged, czyli bez prądu.

- Po części artystycznej rozmowy kuluarowe i bankiecik zakończony orgietką, przygotowaną przez zaprzyjaźniony Swingers Club Prenzlau – zachęcają muzycy. - Zapraszamy niezmiernie serdecznie!

Vespa to jedna z niewielu w kraju grup, która uprawia ska, swobodnie wplatając w nie elementy pijanego swingu i leniwego rocksteady – charakteryzują sami siebie muzycy.

Szczeciński zespół  był jednym z pionierów muzyki ska w naszym kraju i w tej chwili są w czołówce zespołów grających rytmy rodem z Jamajki. Choć muzycznie boją się odwołań do innych gatunków. Słychać to wyraźnie na wydanej pod koniec minionego roku płycie „Potwór”, na której znajdziemy zgrabne połączenia jamajskich rytmów ska i rocksteady z amerykańskim „swing revivalem”.