Myśliwi zaplanowali polowanie w lasach pod Kołbaskowem, przy miejscowości Pargowo. Tamtędy przechodzi szlak turystyczny Bielik.
Myśliwych z bronią i psami było ok. 30. Zaczęli polowanie po godz. 8. Wcześniej powiadomili służby o swojej inicjatywie. Dlatego ścieżka leśna w Pargowie miała być zamknięta dla turystów, a przed wejściami na ścieżkę mieli stać ludzie myśliwych informujący o polowaniu.
Niestety, żadnych informatorów nie było, a biała kartka z informacją o polowaniu była przyczepiona do białej tablicy i kompletnie niewidoczna. Co więcej, żaden z myśliwych nie wpadł na pomysł, aby informacje napisać też w języku niemieckim, bo ścieżka Bielika jest często odwiedzana w weekendy przez sąsiadów z zachodniej granicy.
Aktywistów z Basty i ich sympatyków było ok. 30. Wyposażeni w mapy, nawigację i kamizelki odblaskowe podzieli się na grupy i weszli do lasu.
Najpierw słychać było naganianie zwierzyny przez myśliwych. Potem padły dwa strzały. Prawdopodobnie w powietrze, bo ostatecznie myśliwi wrócili z pustymi rękami.
Po godzinie 9 pierwsza grupa aktywistów natrafiła na myśliwych. Doszło do słownych spięć, ale bez rękoczynów. Myśliwi wezwali policję, która spisała zarówno przedstawicieli myśliwych i Basty!.
Myśliwi zawiesili polowanie i odjechali.
Według naszych informacji myśliwi nie zdecydowali się podjąć polowanie w innym miejscu ze względu na ryzyko postrzelenia osób postronnych.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?