Lekarze ze szpitala przy ul. Powstańców Wielkopolskich spotkali się dziś o godz. 11 z dyrekcją, z którą są w tzw. sporze zbiorowym. Medycy na dzień dzisiejszy deklarują, że na jeden dzień przyłączą się do akcji protestacyjnej, chociaż nie wykluczają przedłużenia strajku na kolejne dni.
- Ustaliliśmy, że przystąpimy do akcji solidarnościowej, ponieważ zgadzamy się ze strajkującymi lekarzami z innych placówek – powiedział prof. Piotr Gutowski, kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej i Naczyniowej w Szpitalu Klinicznym nr 2.
Spotkanie z dyrekcją przebiegało w spokojnej atmosferze. Lekarze z Pomorzan ustalili, że w środę przyjdą do pracy, ale przychodnie przykliniczne będą nieczynne. Wszyscy, którzy mieli umówione na jutro wizyty, nie zostaną przyjęci.
Na oddziałach szpitalnych pacjenci nie zostaną bez opieki, ale zostaną odwołane wszystkie planowane zabiegi i operacje. Chorymi zajmą się pielęgniarki oraz lekarz dyżurny, który zareaguje w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia.
- Nikomu jednak nie odmówimy pomocy w nagłym przypadku lub w sytuacji zagrażającej życiu. Akcja solidarnościowa w klinice przypomina ostry dyżur, z tym zastrzeżeniem, że zespół lekarzy będzie operował tylko w razie konieczności – dodaje prof. Gutowski.
Jeszcze dziś lekarze zatrudnieni w klinice dowiedzą się o jutrzejszej akcji solidarnościowej. Wewnątrz budynków szpitala pojawią się dodatkowo stosowne informacje, zaś na zewnątrz zostanie wywieszonych więcej flag i haseł.
W środę Szpital Kliniczny nr 2 na Pomorzanach przyłączy się do protestu lekarzy. Placówka będzie pracować jak na ostrym dyżurze.
Nowy pistolet MPS z Fabryki Broni "Łucznik"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
