Chyba szukali studzienki odpływowej - opowiada pan Andrzej, który codziennie obserwuje budowę wychodząc na spacer z psem. – Najprawdopodobniej nic nie znaleźli, bo jezdnię odartą z asfaltu pozostawili.
Inwestycję prowadzi konsorcjum Lechbud, ale prace na budowie wykonuje firma Tenbud.
Kierowcy, którzy zauważą wyrwę, zwalniają i starają się ją ominąć. To powoduje, że przy jadących w dwóch kierunkach samochodach jeden musi przepuścić drugiego. Konsekwencją są tworzące się w tym miejscu korki.
- Według projektu na jezdni miał wyć tzw. wyłaz, wejście do kolektora odprowadzającego ścieki - tłumaczy przyczyny zdarcia asfaltu Marek Klimaczak, kierownik budowy. - I jest, tyle, że pod ziemią. Drogowcy go zaasfaltowali. Dzwoniliśmy już do ZWiK-u, by sprawę załatwić.
Dodaje też, że co pewien czas zasypują dziurę, ale samochody szybko ją rozjeżdżają.
Zainteresowaliśmy problemem Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego, który obiecał interwencję w tej sprawie. Poinformowaliśmy też Zakład Wodociągów i Kanalizacji.
- W czasie weekendu przyślemy ekipę, by wyciągnęła studzienkę na wierzch i zaasfaltowała ubytki w jezdni - obiecał nam Tomasz Makowski, rzecznik prasowy ZWiK. - W dniu roboczym każde zajęcie jezdni utrudniłoby w tym miejscu ruch.
Sprawdziliśmy, co dzieje się na ulicy, gdy przyszła sobota. ZWiK dotrzymał słowa. Pojawiła się ekipa, która bardzo sprawnie wykonała pracę.
Zmień swoje drogowe miasto | |
Czekamy na Wasze interwencje!
|
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?