Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Agresja w szczecińskich szkołach. Dyrektorzy zapewniają, że interweniują, ale to nie pomaga

Redakcja MM
Redakcja MM
Kara dla chłopca, pouczenie i zalecenia dla dyrekcji – to efekty ...
Kara dla chłopca, pouczenie i zalecenia dla dyrekcji – to efekty ... archiwum
Kara dla chłopca, pouczenie i zalecenia dla dyrekcji – to efekty kontroli w SP 63. Po naszej publikacji o pobiciu uczennicy w tej szkole, zgłosili się do redakcji rodzice z innej podstawówki.

W Szkole Podstawowej nr 63 o rok starszy chłopiec uderzył jedną z uczennic. Nauczyciele nie zauważyli incydentu i jakichkolwiek jego skutków. By znaleźć ślady pobicia dyrektorka bez wiedzy rodziców postanowiła obejrzeć siniaki na ciele dziewczynki. Jej matka zgłosiła sprawę do kuratorium. Przeprowadzono kontrolę. Jej ustalenia są takie, że co prawda szkoła postąpiła zgodnie z procedurami, ale działania były nieskuteczne.

– Działania psychologiczno- pedagogiczne wobec ucznia, który przejawiał agresję wobec uczennicy są nieskuteczne, nieskuteczny jest też nadzór nauczycieli pełniących dyżury podczas przerw, co z kolei doprowadziło do niezapewnienia bezpieczeństwa uczniom – informuje Małgorzata Moraczewska z Zachodniopomorskiego Kuratorium Oświaty w Szczecinie. – Ustalono też że mimo przeprowadzonych w szkole pogadanek dzieci nie poinformowały nauczycieli o zdarzeniu, lecz biernie przyglądały się agresji. Dyrektor szkoły został pouczony, że wyjaśnień i oględzin może dokonywać za zgodą i w obecności rodziców, bądź prawnych opiekunów dziecka.

Kuratorium zaleciło dyrektorowi SP 63 zwiększenie aktywności nauczycieli podczas pełnienia dyżurów w czasie przerw, podjęcie skutecznych działań psychologiczno- pedagogicznych wobec chłopca oraz zastosowanie wobec niego kary adekwatnej do czynu, którego dopuścił się wobec uczennicy klasy III. Dyrektor ma też uświadamiać uczniom konieczność niezwłocznego zgłaszania nauczycielom wszelkich zdarzeń konfliktowych, a przerwy dla uczniów klas I-III dostosować do ich potrzeb.

Po opublikowaniu historii z SP 63 zatelefonował do nas rodzic ucznia z innej podstawówki.

–Też mamy problem z agresją jednego z uczniów. Temat jest bardziej złożony i trwa od dwóch lat – mówi ojciec jednej z uczennic SP nr 3. – Chłopiec ma osiem lat. Dzieci boją się go tak bardzo, że nie chcą chodzić do szkoły. Bije, wyzywa, często mówi w sposób wulgarny o sferze seksualnej, robi nieprzyzwoite rysunki. Z tego, co wiemy atakuje także pedagogów. Pani dyrektor zapewnia, że robi wszystko, ale to nic nie pomaga. Zgłosimy sprawę do kuratorium.

W szkole odbyło spotkanie z rodzicami m.in. w tej sprawie. Wcześniej poprosiliśmy o wyjaśnienie dyrektorkę placówki.

– Problem z agresywnym chłopcem w klasie pierwszej jest mi znany – przyznaje Joanna Czyż. – Przeprowadzone zostały działania mające na celu wyeliminowanie jego złych zachowań zgodnie z procedurami. Ponieważ sytuacje się powtarzały, ustalono system pracy oddziaływań indywidualnych pedagoga, wychowawcy, rodziców i dyrektora.

Uczeń jest diagnozowany i prowadzony przez poradnie specjalistyczne.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto