Afera łapówkarska w szczecińskim ZUS-ie: Zachorował oskarżony, proces odroczony

Wśród dziewięciu oskarżonych jest były dyrektor, szczecińskiego oddziału Zakładu, 66-letni Tadeusz D. To właśnie on przysłał do sądu zaświadczenie, że nie może się stawić na poniedziałkową rozprawę. Dlatego procesu nie udało się rozpocząć. Następna próba w październiku.

Afera korupcyjna zmiotła ze stanowisk ówczesnego szefa ZUS, Sylwestra R. oraz dyrektorów odziałów w Szczecinie, Jaśle, Nowym Sączu, Łodzi. Zdaniem prokuratury stworzono system "prezentów", który miał umilać pracę Sylwestrowi R. i zapewniać korzystne decyzja dla osób współpracujących z oskarżonymi.

Podobno "mózgiem" operacji był Tadeusz D., wieloletni szef szczecińskiego oddziału ZUS. Dlatego sprawa wzięła swój początek właśnie u nas.

Sylwester R. jest oskarżony o przyjmowanie od podwładnych i kontrahentów Zakładu m.in. korzyści majątkowe, np. zegarek, telewizor, kino domowe. Łapówkami miały być też wykupiony rejsu promem do Ystad, darmowy pobyt w wojskowym uzdrowisku w Ciechocinku. Miał się też zgodzić na wyremontowanie dachu swojego domu przez firmę budowlaną. Inna spółka współpracująca z ZUS miała zapłacić za akcyzę na sprowadzony przez Sylwestra R. samochód z zagranicy.

Afera wybuchła cztery lata temu. Główni oskarżeni spędzili w areszcie po kilka miesięcy. Będą odpowiadać z wolnej stopy.

Za wręczanie łapówek grozi do ośmiu lat więzienia.

Mariusz Parkitny

Czytaj więcej:

• Zakończone śledztwo w sprawie głośnej afery korupcyjnej w szczecińskim ZUS-ie

**

**

**

**

**

**

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook