Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Adwokaci odpowiadają radnemu: Nie będziemy ułatwiać panu kampanii wyborczej

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Szczecińscy adwokaci stanowczo dementują tezy radnego Dariusza Mateckiego, który sugerował wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec mec. Włodzimierza Łyczywka, dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej.

Dariusz Matecki, rady PiS twierdzi, że mec. Łyczywek groził mu w liście otwartym zawiadomieniem prokuratury (w sprawie fałszywego oskarżenia - red.), jeśli radny nie przeprosi adwokatów za słowa o pedofilii w tym zawodzie. Radny przeprosił, ale sprawy nie zakończył.

W środę zasugerował, że słowami mec. Łyczywka o prokuraturze powinien się zająć rzecznik dyscyplinarny adwokatury, bo zgodnie z kodeksem etyki, adwokat nie może grozić prokuraturą innej osobie. Zawiadomienia do rzecznika jednak nie złożył.

- Zgodnie z kodeksem etyki adwokackiej, adwokatowi nie wolno używać zwrotów czy wyrażeń obraźliwych, ani grozić postępowaniem karnym lub dyscyplinarnym. I tu pytanie do rzecznika odpowiedzialności zawodowej adwokatów, czy wypowiedź pana mecenasa nie nosi znamion deliktu dyscyplinarnego. Pan mec. Łyczywek groził mi postępowaniem karnym - mówił w środę Matecki.

ZOBACZ TEŻ:

Sprawa dotyczy listu otwartego, jaki w poniedziałek mec. Włodzimierz Łyczywek, jako dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Szczecinie skierował do Mateckiego.

Zagroził zawiadomieniem prokuratury w sprawie fałszywego pomówienia, jeśli radny nie wycofa się ze swoich słów o pedofilach wśród adwokatów.

Radny przeprosił za swoje słowa, ale w środę zarzucił mec. Łyczywkowi złamanie zasad etyki adwokackiej.

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Chcieli powiesić buciki, żeby upamiętnić ofiary pedofilii. Z...

Zapytaliśmy adwokatów, co o tym sądzą.

Mec. Waldemar Juszczak, Rzecznik Dyscyplinarny Szczecińskiej Izby Adwokackiej
- Do mnie, jako do Rzecznika żadne pismo (od radnego-red.) nie dotarło. Znam pismo kierowane przez Dziekana Szczecińskiej Izby Adwokackiej do P. D.Mateckiego. Mec. Łyczywek jest Dziekanem Rady Adwokackiej, jest jej organem. Wynika to z przepisów Ustawy prawo o adwokaturze, art. 39.2, art.48.1. Pismo kierowane do P. Mateckiego było więc pismem organu Rady Adwokackiej, a nie pismem adwokata Łyczywka do klienta lub przeciwnika klienta. Organ Adwokatury, w postaci Rady Adwokackiej i w postaci Dziekana ma prawo i obowiązek działać w imieniu i na rzecz Izby w każdym przypadku, kiedy takie działanie jest wymagane. Natomiast paradoksalnie - zaniechanie takiego działania mogłoby stanowić przyczynek do działania z mojej strony jako Rzecznika Dyscyplinarnego (tak na marginesie – mojego działania też jako Organu, a nie adwokata Juszczaka). Par. 16 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej odnosi się do działalności zawodowej adwokatów, ich korespondencji zawodowej w ramach wykonywania zawodu. Komentarze w tej sprawie (np. mec. Jerzego Naumanna, oczywistego autorytetu w tych kwestiach) są jednoznaczne w wymowie. W tej sprawie pismo do P. Mateckiego skierował Organ Adwokatury (czyli Dziekan Izby), gdyż sprawa dotyczy adwokatury, a nie kierował to pismo adwokat wykonujący zawód do przeciwnika swojego klienta. Korzystając z okazji – już jako szeregowy adwokat Waldemar Juszczak chcę powiedzieć, że jestem wielce zbudowany jednoznacznym stanowiskiem Dziekana mojej Izby w sprawie tak haniebnego pomówienia adwokatury. Nie chcę widzieć z żadnej strony polityki w takiej formie prowadzonej.

Mec. Włodzimierz Łyczywek, Dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Szczecinie.
Pismo do P. Dariusza Mateckiego z 26.08.2019r. zatytułowane „Wezwanie do publicznych przeprosin” formułowałem jako Dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Szczecinie, a nie jako adwokat do przeciwnika procesowego. Zgodnie z art. 39 ust. 2 ustawy Prawo o adwokaturze w zw. 48 ust. 1 tej ustawy - działałem jako organ adwokatury, a nie jako adwokat. Pan D. Matecki, albo nie umie czytać par. 16 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu, albo ma złych doradców. W par. 16 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu mowa jest o „…korespondencji zawodowej adwokackiej … „ to nie była korespondencja zawodowa, a korespondencja organu do osoby zniesławiającej korporację. Przy okazji P. Matecki na facebooku pisze nonsensy: nigdy nie byłem członkiem Unii Wolności, nie jestem członkiem Platformy Obywatelskiej od 2009 r. Nie zamierzam ułatwiać kampanii wyborczej P. Mateckiemu, którego widzę na każdym płocie, tym bardziej, że nie mam już nic wspólnego z jakąkolwiek polityką.

ZOBACZ TAKŻE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto