5 zł za litr jest realne

Jak donoszą analitycy rynku paliw z e-petrol, trzeba być przygotowanym na wyższy rachunek ze stacji paliw.

Wielu uważa jednak, że umocnienie polskiej waluty powinno w ogóle w całości zrekompensować drogą ropę. Niestety, do końca tak nie jest. Po przewalutowaniu cen z początku roku i obecnej z dolarów na złotówki (po obowiązującym w danym dniu kursie NBP, operacji takiej dokonujemy w celu uproszczenia rozważań), widzimy, że wzrost jest mniejszy (12 proc.), ale jest.

Od początku maja cena oleju napędowego w sprzedaży hurtowej jest wyższa od ceny benzyny Pb 95. Żeby było tego mało, od kilku dni ceny oleju prześcignęły ceny benzyny bezołowiowej 98-oktanowej.

Najgorsza jest prognoza: jeśli ceny ropy na giełdzie nie spadną, a kurs naszej waluty z jakichś względów osłabi się, groźba płacenia 5 złotych za litr może stać się jak najbardziej realna. Jednak, co jeszcze nie tak dawno byłoby sporym zaskoczeniem, pierwszy tę barierę może pokonać olej napędowy.