5. urodziny Filharmonii. Świętujemy! A co nas czeka w nowym sezonie? [ZDJĘCIA]

Dokładnie 5 września 2014 roku szczecińska filharmonia rozpoczęła działalność w nowo wybudowanej siedzibie u zbiegu ulic Matejki i Małopolskiej.

- Inauguracja 5 lat temu pokazała, że jesteśmy otwarci na wszystkie rodzaje muzyki i kontynuujemy tę koncepcję realizując różne cykle muzyczne - mówi Dorota Serwa, dyrektor Filharmonii im. Karłowicza w Szczecinie.

Przez ostatnie 5 lat w filharmonii odbyło się 1385 koncertów, 588 tysięcy osób uczestniczyło w 2291 wydarzeniach, a ogólnie obiekt odwiedziło milion osób.

- 5 lat to krótki okres dla muzyka - wspomina Paweł Maślanka, koncertmistrz orkiestry. - Pamiętam koncert inauguracyjny filharmonii i mam wrażenie, że to było niedawno. To dlatego, że mamy tutaj tak dużo wydarzeń.

Z okazji urodzin filharmonia wydała książkę dla najmłodszych "Idę do filharmonii". Jest ona przeznaczona dla najmłodszych. Opowiada historię chłopca, który po raz pierwszy wybrał się do filharmonii i poznaje jej tajemnice. Książka odpowiada również na potrzeby dzieci z dysfunkcją wzroku.

Z okazji V urodzin mieszkańcy mogli się bawić na pikniku zorganizowanym przez filharmonię, wysłuchać koncertu i obejrzeć premierowy film Mateusza Żeglińskiego o pracy dyrygenta Norberta Twórczyńskiego.

Wstępnie poznaliśmy także najciekawsze wydarzenia nowego sezony artystycznego. W 2020 roku, który wypada w drugiej części sezonu, będziemy świętować 250. rocznicę urodzin Ludwiga van Beethovena.

- Przez cały rok będziemy się delektować twórczością tego kompozytora - mówi Kinga Rozkrut, kierownik Sekcji Wydarzeń Artystycznych Filharmonii. - W jego muzyce możemy znaleźć elementy różnych gatunków muzycznych. Poza tym na dwóch koncertach pojawi się muzyka dawna. Gwiazdą jazzową będzie Manhattan Transfer, a w cyklu Soundlab na zakończenie sezonu usłyszymy gwiazdę muzyki techno, która na razie pozostanie niespodzianką.