Gdy pani Marianna przyszła na świat Polski nie było na mapach Europy, jej rodzinna miejscowość należała do imperium rosyjskiego, a samoloty była nowinką techniczną o której jeszcze mało kto wiedział. Jubilatka urodziła się 4 września 1906 roku w Gucinie, w obecnym województwie łódzkim. Miała trzy siostry i trzech braci.
- Do dzisiaj żyje tylko jedna moja siostra, jestem drugim dzieckiem moich rodziców - mówi pani Marianna, mieszkanka Śródmieścia.
Seniorka pochodzi z długowiecznej rodziny, bowiem jej babcia też dożyła sędziwego wieku. W sobotę jubilatka częstowała gości tortem, na którym była niebagatelna cyfra: 104 lata! Urodziny świętowała w gronie najbliższych, obok dwóch córek (syn zmarł w dzieciństwie) pani Marianna doczekała się 5 wnuków, 7 prawnuków i 3 praprawnuków.
- Najgorzej było, kiedy zmarł mi mąż - opowiada jubilatka. - A było to w czasie wojny, zachorował, a trzeba było wychować małe dzieci.
Receptą na długowieczność według Seniorki okazuje się abstynencja od alkoholu i odpowiednia dieta.
- Ciocia lubi spróbować wszystkiego po troszku - mówi Bolesława Cieślak z Pabianic, córka chrzestna. - Sama ustala sobie dietę, je na przykład smażone jabłka, czy lane kluski.
Pani Marianna jest młodsza o pięć lat od najstarszej mieszkanki Szczecina.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?