Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

1920 Bitwa Warszawska w szczecińskich kinach

Redakcja MM
Redakcja MM
1920 Bitwa Warszawska w szczecińskich kinach
1920 Bitwa Warszawska w szczecińskich kinach Andrzej Szkocki
Wczoraj w Szczecinie pierwsi widzowie mieli okazję zobaczyć najnowszy film Jerzego Hoffmana „1920 Bitwa Warszawska”. Po seansie zapytaliśmy ich o wrażenia.

,,1920 Bitwa Warszawska” to film historyczny o jednej z najważniejszych bitew w dziejach świata. To także jedna z pierwszych w Europie i pierwsza w Polsce, pełnometrażowa produkcja zrealizowana w 3D.

Za kamerą stanął Jerzy Hoffman, nominowany do Oscara mistrz wielkich widowisk historycznych.

Na pierwszy seans do kina Helios, w piątek o godz. 8.30 wybrało się kilka osób. Wśród nich był Leszek Żebrowski, który jest wielbicielem twórczości Hoffmana. Ciekawość wzięła górę.

– Podobał mi się ten film, jest taki „hoffmanowski”, gdzie dużą rolę oprócz wojny odgrywa również miłość – mówi Leszek Żebrowski. – Film jest zrobiony właściwie przez operatora Sławomira Idziaka, który nakręcił bardzo nowatorskie sceny batalistyczne. Człowiek czuje się, jakby był na polu bitwy. Hoffman bardzo dobrze wykorzystał Nataszę Urbańską, bo ma dużo scen, w których śpiewa, a to robi dobrze.

Na kolejny seans przyszło już dużo więcej osób. Rodziny, pary, studenci, którzy jeszcze mają wolne przedpołudnia.

Małgorzata Lichowska twierdzi, że nie nastawiała się ani pozytywnie, ani negatywnie. Chciała sobie sama wyrobić opinię o filmie.

– Film bardzo mi się podobał – mówi. – Starałam się wczuć w sytuację i czułam się tak, jakby to było na żywo i dotyczyło również mnie. Obsada jest prawie taka sama, jak w każdym filmie Hoffmana. Mam zastrzeżenia do gry Nataszy Urbańskiej, bo ona lepiej się sprawdza na estradzie niż w kinie. Myślę, że takie filmy są cenne, szczególnie dla młodzieży, która nie ma pojęcia o historii.

Zobacz też: Weekend w Szczecinie zapowiada się koncertowo [wideo]

Oczywiście pani Małgorzata jako kobieta wzruszyła się scenami miłosnymi, natomiast jej przyjaciel bardziej skupił się na scenach batalistycznych.

– Zaskoczyło mnie to, że było bardzo dużo scen z pola bitwy, które były bardzo dobrze zrobione pod kątem technicznym – mówi Adam Zabielski.

Film rzeczywiście można nazwać „hoffmanowskim”. Spotykamy w nim ulubionych aktorów Jerzego Hoffmana oraz współpracowników. Bardzo dobrą muzykę napisał po raz kolejny Krzesimir Dębski, który zadebiutował także w roli Feliksa Dzierżyńskiego. Świetnie wypadł w roli Janka Borys Szyc. Aktor nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu.

Film będzie można oglądać w dwóch szczecińskich multipleksach – Heliosie i Multikinie. Seansy są zaplanowane od rana do wieczora.



Małgorzata Lichowska i Adam Zabielski pozytywnie oceniają najnowsza produkcję Jerzego Hoffmana i zachęcają młodzież do wizyty w kinie.


Fot. Andrzej Szkocki


Małgorzata Klimczak
[email protected]



Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto