Janusz Strzelecki-River od 15 lat spędza życie objeżdżając świat rowerem. Ma 78 lat. Właśnie przemierza Polskę. Dzisiaj spotkaliśmy się z nim w Mierzynie. Chętnie opowiada o swoim rowerowym życiu. Zapewnia, że każdy dzień udaje mu się przeżyć za 3 dolary. Czuje się obywatelem świata.
Pierwsza podróż po Polsce
Podkreśla swoje rekordy. Nie sądzę by na świcie był ktoś, kto jak ja, od 15 lat spał w śpiworze - mówi. Przejechał Stepnicę, część gminy Police trafiając do Nowego Warpna. Od wczoraj był w gminie Dobra a dzisiaj przemieszcza się w kierunku Kołbaskowa.
- Nie lubię miast, wybieram małe miejscowości - dodaje. Zdecydował się objechać Polskę w związku z rokiem św. Jana Pawła II, papieża Polaka.
Wydatki? 3 dolary dziennie
Nasz bohater urodził się w Kaliszu, rodziców stracił w czasie wojny. Mieszkał w Gdyni ale najdłużej we Włoszech. Pełnił funkcję impresario sportowego i estradowego. Przed 15 laty opuścił Włochy - by świat przemierzać rowerem. Objechał Azję, Afrykę, Europę, Rosję. Z Polski zamierza wyruszyć do Australii.
Od 15 lat na jednym rowerze
Jedną z ostatnich wypraw będzie pewnie Ameryka Północna, Brazylia. - Nieprzypadkowo - wyjaśnia, możliwe że tutaj zakończę swoją przygodę, bo to bardzo niebezpieczny kontynent. Przyznaje, że być może tam dokonam żywota. Wybrał śmierć na rowerze.
Cel? Podróż do - co najmniej - 88 roku życia!
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.6/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?