– Był tam kwiaty – wspomina ksiądz Piotr. – Sprawiły, że pokochałem filatelistykę.
Później uzupełniał swoje zbiory wymieniając się z innymi zbieraczami. W liceum stwierdził, że jego kolekcja jest mocno chaotyczna. Zbieranie postanowił ograniczyć wyłącznie do znaczków polskich.
– W szkole średniej zrozumiałem, że znaczki uczą. Człowiek wiele dowiaduje się z ilustracji. To encyklopedia w pigułce – mówi kolekcjoner.
Od 1968 roku należy do Polskiego Związku Filatelistycznego. Ma abonament na znaczki wyprodukowane przez Pocztę Polską. Kompletuje wyłącznie całe serie. Szczególną uwagę przywiązuje do postaci św. Maksymiliana Kolbego. Ma również 100 kopert i kartek okolicznościowych z wizerunkiem patrona swojej parafii. Dzisiaj kolekcjoner ma zapełnionych 15 klaserów. Czuje do swoich zbiorów ogromny sentyment. Związane są z nimi miłe i niekiedy zabawne wspomnienia.
– W liceum miałem mnóstwo wartościowych okazów. Profesor języka rosyjskiego, który również tym się interesował, zaproponował zamianę. Bałem się odmówić. Przekazałem mu bardzo ciekawe znaczki, a on dał mi bezwartościowe, rosyjskie. Na szczęście pokazałem mu tylko jeden klaser. Później unikałem już z nim kontaktu – wspomina ze śmiechem ksiądz Piotr.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?