– Obawiam się, że kładka nad ul. Przyjaciół Żołnierza to takie urzędnicze obiecanki-
cacanki – mówił jeszcze w niedzielę Paweł Łęcki, emeryt z osiedla Bandurskiego. – Po szumnych obietnicach przyjdą lata oczekiwań.
Tymczasem już w poniedziałek radni przyjęli budżet miasta. Jednym z jego punktów była budowa kładki nad ulica Przyjaciół Żołnierza. Oznacza to, że zgodnie z obietnicami przejście powstanie jeszcze w tym roku. Znane są też szczegóły jej budowy. Kładka będzie miała prawie 35 metrów długości. Ma być szeroka na 3,5 metra, nie ma więc obaw by przy kładce tworzyły się kolejki. 11 metrów wysokości
daje pewność, że nie zahaczy o nią najwyższa nawet ciężarówka.
Projektant nie zapomniał o osobach niepełnosprawnych. Obok schodów znajdzie się 2,5 metrowej szerokości podjazd, którym niepełnosprawni będą mogli wjeżdżać na kładkę. Przejście ma powstać w rejonie kościoła Miłosierdzia Bożego pomiędzy ul. Ks Anastazji i ul. Czcibora. Właśnie w tym miejscu najczęściej piesi skracają sobie drogę przez jezdnię. Pod znakiem zapytania pozostaje termin rozpoczęcia robót. Najpierw trzeba uzyskać zgodę na budowę. Później ogłosić i rozstrzygnąć przetarg. Wykonawca będzie miał 6 miesięcy na budowę kładki. Jej szacunkowy koszt to 3,6 mln złotych. Całość ma pochodzić z budżetu miasta.
– Szczerze mówiąc mam już dosyć robót w okolicy – mówi Danuta Szewczyk z ulicy Przyjaciół Żołnierza. Obawia się, że budowa kładki może się dłużyć i być uciążliwa.
– Wykonawca będzie zobowiązany do prowadzenia robót budowlanych w sposób jak najmniej uciążliwy dla mieszkańców – uspokaja Piotr Landowski. – Nie ma więc powodów do strachu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?