Święto pracy uczono przemówieniami i grochówką, a rocznice wejścia Polski do Unii Europejskiej - przemarszem.
Był też piknik. Pod pomnikiem zebrali się przedstawiciele lewicowych organizacji na czele z SLD. Przemawiał Dariusz Wieczorek, szef lewicy w regionie. Zauważył, że choć na uroczystość przyszło niewiele osób, to i tak więcej niż w ostatnich latach.
- Te spotkania z okazji święta pracy są dla lewicy bardzo ważne. Będą się odbywać do końca świata. Ale jesteśmy też tu z powodu rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej. Jednym z takich europejskich standardów jest odpoczynek w weekendy. I dobrze, że coraz więcej osób z tego korzysta - mówił.
Nie obyło się bez politycznych komentarzy.
- Lewica zawsze głosiła szacunek dla człowieka i jego pracy i godności. Dziś władza chce nam to odebrać. Według nich 1 maja nie ma co świętować. Wolą zmieniać nazwy ulic i historię. Biorą się za wszystkie zawody. My na to nie wyrażamy zgody - mówił Wieczorek.
Po złożeniu kwiatów, przemówieniach i przemarszu z flagami, organizatorzy zaprosili mieszkańców na grochówkę.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?