Zmarł podczas poszukiwania Grzegorza Borysa. W całym kraju wybrzmiały syreny
W czwartek, 2 listopada, w całej Polsce strażacy włączyli sygnały świetlno-dźwiękowe w ramach oddawanego hołdu Bartoszowi Błyskali. To zmarły strażak-nurek, który zmarł na skutek wypadku, do jakiego doszło w środę, 1 listopada. 27-letni nurek stracił przytomność w trakcie przeszukiwania gdyńskiego stawu przy ulicy Lipowej w ramach poszukiwań Grzegorza Borysa. Mężczyzna został następnie przewieziony do szpitala, ale nie udało się go uratować.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje nurek, który zasłabł podczas poszukiwań Grzegorza Borysa. 27-latek z grupy nurkowej straży pożarnej przeszukiwał staw
- Z wielkim smutkiem informujemy o śmierci strażaka PSP sekc. Bartosza Błyskala, płetwonurka Specjalistycznej Grupy Wodno-Nurkowej KM PSP w Gdańsku. W środę 1 listopada 2023 roku sekc. Błyskal Bartosz uległ wypadkowi podczas prowadzonych działań na terenie zbiornika wodnego w Gdyni. Przewieziony do szpitala, jednak jego życia nie udało się uratować. Strażacy i rodzina objęci zostali opieką psychologa PSP. Komendant Główny PSP gen. brygadier Andrzej Bartkowiak w imieniu całej braci strażackiej składa kondolencje i wyrazy współczucia rodzinie i najbliższym zmarłego. Cześć Jego pamięci - napisała Państwowa Straż Pożarna na platformie X.
Syreny wybrzmiały na cześć zmarłego nurka o godzinie 18:00 w czwartek, 2 listopada.
Tak było w Malborku:
Hołd tragicznie zmarłemu strażakowi oddano także w Sopocie, gdzie do strażaków dołączyli policjanci.
CZYTAJ TAKŻE:Autobus SOS - pomoc dla osób bezdomnych w Gdańsku
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?