Małgorzata Miszczuk
malgorzata. [email protected]
- Nie wszystko nam się udało. Z powodów atmosferycznych ominęliśmy Grenlandię i Antarktydę - mówi podróżnik Ryszard Tunkiewicz. - Ale cieszę się, że jesteśmy już w Szczecinie, cali i zdrowi - dodaje. Po 469-dniowej wyprawie, podróżników na szczecińskim dworcu z transparentami witała rodzina i przyjaciele.
Jak przyznają globtroterzy, najmilej zaskoczyła ich Polonia w Australii.
- Polacy w Australii to był bez wątpienia taki czarny koń wszystkich kontynentów i całej wyprawy - mówi z uśmiechem Jacek Michalski. - Zauważyliśmy jednak, że generalnie w dobie Internetu więzi z Polonią słabną.
Podróżnicy nie określili jeszcze celu kolejnej wyprawy, nie wykluczają jednak, że w niedługim czasie po raz kolejny spakują plecaki.
- Podróże całkowicie mnie pochłaniają, nie tęskniłem za niczym. Chcę niedługo znowu gdzieś się wybrać - mówi Ryszard Tunkiewicz. - Kolejną wyprawę jednak zaplanuję zupełnie w inny sposób, bo podróż drogą lądową przez wszystkie kontynenty jest jednak bardzo męcząca - dodaje.
Ryszard Tunkiewicz i Jacek Michalski 7 września ub.r. wyruszyli z Dworca Głównego w Szczecinie w podróż życia na wyprawę "Śladami Polonii". Pokonali kilkadziesiąt tysięcy kilometrów trasami prowadzącymi po wszystkich kontynentach, w większości na swoich nogach.
Trasa prowadziła przez miejsca, gdzie szczecinianie mogli spotkać się z przedstawicielami Polonii. Z Przemyśla do Żytomierza na Ukrainie, stąd do Rumunii na wielkie dożynki Polonii, dalej do Mołdawii i Małej Warszawy, stad do Sofii w Bułgarii, Adampola w Turcji, a następnie do Ismir i Alany'a, a później przez Jordanię, Egipt, Sudan, Erytreę, Jemen, Oman i wiele innych krajów. Tunkiewicz, to znany w Polsce globtroter, który ma na swoim koncie m.in. wyprawę Śladami Czingis-Chana, zdobycie biblijnej góry Arrat, szczytów Mont Blanc i Kilimandżaro, przejście brzegiem Bałtyku od Świnoujścia do Piasków na Mierzei Wiślanej, a także 1225 km wędrówkę do korzeni (której Głos patronował) ze Szczecina do Wilna, aby uczcić rocznicę urodzin swojego ojca Franciszka.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
echodnia.eu Dom rodzinny Ponurego czeka na gości
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?