Oszuści w Rybniku podszywają się pod kontrolerów źródeł ogrzewania. Urząd miasta ostrzega i przypomina, że piece kontroluje straż miejska

Obowiązująca od 1 stycznia w woj. śląskim uchwała antysmogowa i jej skuteczne egzekwowanie w Rybniku stały się pożywką dla oszustów. Do mieszkańców rozdzwoniły się telefony, w których rzekomi kontrolerzy zapowiadają sprawdzenie źródła ogrzewania domu.

Telefonicznie o zapowiedzi rzekomej kontroli mieli się dowiedzieć między innymi mieszkańcy ul. Jutrzenki. Przed oszustami ostrzegają w rybnickim Urzędzie Miasta, w którym zdecydowanie odcinają się od telefonów.

- Funkcjonariusze nie zapowiadają swoich wizyt, a przed przystąpieniem do kontroli przedstawiają się - mówi Agnieszka Skupień, rzecznik prasowa rybnickiego magistratu.

Rybniccy urzędnicy apelują, aby pod żadnym pozorem nie decydować się na wpuszczenie takiej osoby do domu. Jednocześnie podpowiadają, jak łatwo odróżnić oszusta od uprawnionego do dokonania kontroli strażnika miejskiego.

- Strażnicy miejscy są umundurowani, posiadają przy sobie legitymacje i upoważnienia do przeprowadzania tego typu kontroli wydane przez Prezydenta Miasta Rybnika - tłumaczy Agnieszka Skupień z Urzędu Miasta w Rybniku.

Sposobem na oszusta może być prośba o wylegitymowanie się lub telefon do instytucji czy urzędu, na które ta osoba się powołuje. W razie rozpoznania oszusta, należy bezwzględnie zgłosić ten fakt na policję - słyszymy w rybnickim magistracie.

Rybnik nie jest pierwszym miastem, w którym oszuści postanowili wykorzystać metodę na kontrolera pieca. Do podobnych sytuacji dochodziło już w pobliskiej Czerwionce-Leszczynach. Tam jednak fałszywi kontrolerzy nie dzwonili do mieszkańców, a pukali do ich domów z zamiarem sprawdzenia ich pieców oraz kotłowni.