REFORMA. Poszerzanie kierunków językowych to dobra rzecz, choć uważam, że filologia w obecnych czasach powinna być tylko drugim kierunkiem wybieranym przez studenta. Ogólnie nie wiem czemu MMSzczecin nie podaje info o tym jak młodzieżówka PiS sprzeciwia się likwidacji kierunku FILOZOFIA i boi się, że będą zamykane inne humanistyczne kierunki. No ludzie.. nierentowne kierunki się zamyka, to normalne! Poza tym jakbym była ministrem szkolnictwa wyższego to bym pozamykała połowę kierunków i uczelni, bo obecna młodzież idzie na studia aby iść, aby się pobawić, a potem płacze, że nie ma pracy. Powinny zostać wyłącznie kierunki po których o pracę łatwo lub kierunki "tradycyjne" czyli medycyna, prawo, finanse i rachunkowość, wszystkie techniczne, chemiczne i biologiczne. A co do kierunków typu kulturoznawstwo, filozofia, politologia, bezpieczeństwa narodowe i inne dziwne wytwory to powinny zostać.. ale tylko na najlepszych uczelniach w Polsce, żeby po prostu ludzie się tam tego uczyli, byli wykwalifikowani i potem mieli pracę (bo wiadomo, że zawsze garstka osób po takich kierunkach jest potrzebna). I w ogóle uczelnie powinny być tylko w miastach wojewódzkich, a prywatne tylko właśnie w mniejszych miastach i to w połowie takiej ilości jak jest teraz. Jeśli ludzie nie mieliby możliwości studiowania ze względu na koszty lub nie dostaliby się na wybrany kierunek to kształciliby się na równie potrzebnych na rynku pracy fachowców zawodowych. I tyle! A nie tu robią sceny, że zainteresowań nie można rozwijać, że nierówne szanse.. A na rynku pracy po studiach to się ma równe szanse? Rąsia rąsie myje. ;)
