Zamieszania wokół stoczni w Gdyni i Szczecinie nie rozwiała informacja, że zakład może uratować Qatar Investment Authotrity - państwowa agencja inwestycyjna z Kataru, zainteresowana jakoby przejęciem transakcji od funduszu Stichting Particulier Fonds Greenrights, który nie wpłacił na czas 381 mln zł. Czy stocznia trafi w ręce katarskiego inwestora, okaże się w ciągu dwóch tygodni.
Resort skarbu dał QIA czas do końca miesiąca na zapłatę za majątek stoczni. Nie wiadomo, z jakiego powodu fundusz SPFG, który wygrał przetarg na stoczniowy majątek, nie zapłacił. Stać miał za nim kapitał banków inwestycyjnych z Kataru powiązanych z tamtejszą rodziną panującą. Teraz praktycznie ten sam kapitał ma jednak zapłacić za stocznie. Wg portalu Money.pl, transakcja ma drugie dno. QIA specjalizuje się bowiem w inwestycjach w branży energetycznej. Przejęcie stoczni miałoby się wiązać z dopuszczenim Katarczyków do prywatyzacji największych krajowych spółek energetycznych, w tym gdańskiej Energi.
Świadczyć ma o tym niedawne paryskie spotkanie premiera Donalda Tuska z premierem Kataru, w trakcie którego rozmawiali o strategicznej współpracy gospodarczej i możliwym zaangażowaniu katarskiego kapitału w Polsce, m.in. w inwestycje związane z zapewnieniem bezpieczeństwa energetycznego.
Jeśli QIA nie zapłaci za stocznie do końca sierpnia, a Komisja Europejska się nie zgodzi na dodatkowy czas na znalezienie inwestora, stocznię w Gdyni, tak jak i stocznię w Szczecinie czeka upadłość i przejęcie przez syndyka.
Na rozwój sytuacji czeka ISD Polska, właściciel Stoczni Gdańsk. - Jeśli proces pozyskania inwestora dla stoczni w Gdyni się nie powiedzie, będziemy zainteresowani przejęciem w procesie upadłości od syndyka jednego z doków - powiedział Igor Jacenko, wiceprezes Stoczni Gdańsk.
Komisja Europejska zezwoliła gdańskiej stoczni na posiadanie tylko jednego środka do wodowania statków. - Przejęcie doku w Gdyni wymagałoby zamknięcia ostatniej pochylni w Gdańsku - dodaje Jacenko.
Na taką opcję nie zgodziliby się jednak stoczniowcy. - Na pewno pochylnia w Gdańsku zostanie, bo takie mamy gwarancje - powiedział Karol Guzikiewicz, wiceszef Solidarności w gdańskiej stoczni.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?