Za 2 lata w Dąbiu będzie huczna zabawa

W ubiegłym tygodniu dyrektorka Miejskiego Ośrodka Kultury zorganizowała spotkanie dotyczące zbliżającego się wielkiego jubileuszu – 750-lecia nadania praw miejskich Dąbiu. Na zebranie przyszli przedstawiciele policji, klubu „Delta”, biblioteki, dąbskich szkół i kąpieliska. Radę Osiedla reprezentowała Irena Śliwińska, która - jak się okazało - przyniosła ze sobą gotowy już projekt obchodów jubileuszu. Nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie to, że drugi projekt przygotowała Alicja Betka, dyrektor MOK. Na spotkaniu okazało się również, że Komitet Obchodów 750-lecia… już istnieje!

- Projekt, który przygotowałam jest tylko moją propozycją – powiedziała Betka. – W żadnym wypadku nie ma między nami żadnego konfliktu. Uważam jednak, że rada osiedla powinna wziąć go pod uwagę i wspólnie powinniśmy dążyć do tego, by jubileusz w 2010 roku wypadł jak najlepiej. Przez te 2 lata musimy postarać się o to, by zmienić w jakiś sposób wizerunek naszej dzielnicy.

Podobnego zdania był Jarosław Fibich z komisariatu policji.

- Zostało jeszcze sporo czasu. Nie wyobrażam sobie jednak, by w komitecie nie zasiadła osoba z urzędu miasta. W Dąbiu jest mnóstwo rzeczy do zrobienia. Ktoś musi nas ukierunkować na to co jesteśmy w stanie walczyć. Na co urząd może przekazać nam pieniądze. Jeśli narzucimy sobie niewiadomo ile rzeczy do zrobienia, nie uda się nam zupełnie nic. Trzeba podejść do tego z rozsądkiem.

Irena Śliwińska tłumaczyła, że w komitecie znajdują już się niezwykle przydatne osoby. Co prawda składa się on z członków rady osiedla, jednak według przewodniczącej wstąpić do niego może każdy.

- Każda pomoc się przyda – mówiła. – Im więcej osób będzie w komitecie, tym lepiej.

Atmosfera podczas spotkania była bardzo napięta. Widać było, że sytuacja ta zaskoczyła dyrektorkę MOK, która przed długi czas wymieniała rzeczy, które do wielkiego jubileuszu powinny zostać zrobione. Obie panie rozdały jednak przygotowane projekty programów obchodów jubileuszu. Rada osiedla obchody rozbiła na 11 miesięcy. W programie znalazły się między innymi: bieg uliczny, majówka na plaży i terenie Zespołu Szkół nr 2, regaty, zlot wikingów, zawody spadochronowe, pokaz sztucznych ogni. Drugi plan, mimo że przygotowany przez zupełnie kogoś innego, jest bardzo podobny.

Wydaje się jednak, że między dwoma obozami zagrała nutka porozumienia. Kolejne spotkanie zaplanowano wstępnie na wrzesień. Przez ten czas dyrektorzy szkół mają przygotować swoje propozycje, w jaki sposób mogą włączyć się w organizację imprezy.