Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wycinka drzew na Pomorzanach w okresie lęgowym. Społecznicy są zbulwersowani

Marek Rudnicki
Na miejscu prowadzonej wycinki pojawili się społecznicy. O tym, że drzewa są wycinane w okresie lęgowym ptaków powiadomili Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, a ta wysłała faks do szpitala nakazujący natychmiastowe wstrzymanie prac.

Wycinka drzew w szpitalu na Pomorzanach wstrzymana dzięki interwencji społeczników. Opinię ornitologiczną, mówiącą że nie ma gniazd lęgowych, wydał łowczy miejski. Drzewa wycięto w pobliżu poradni ginekologicznej SPSK2.

Szpital tłumaczy się

- Posiadamy decyzję administracyjną o wycięciu drzew - tłumaczy Mirosław Siudak, kierownik Działu Administracyjno - Organizacyjnego szpitala. - A także opinię ornitologiczną z czerwca tego roku podpisaną przez pana Ryszarda Czeraszkiewicza. Dostaliśmy decyzję RDOŚ, aby wstrzymać wycinkę i od razu to zrobiliśmy.

Wyjaśnijmy, wspomniany pan, to łowczy miejski. Do jego obowiązków należy wyłapywanie i wypuszczanie na wolność dzikich zwierząt, które znalazły się na terenie miejskim. Decyzja administracyjna zezwalająca wycinkę drzew w okresie lęgowym miasto wydało na podstawie jego opinii.

Dziwią się

- W tej opinii było, że nie ma na drzewach żadnych gniazd - dopowiada kierownik Mirosław Siudak powołując się na „opinię ornitologiczną”.

Wraz ze społecznikami w pobliżu jednego z wyciętych drzew odnaleźliśmy jeszcze żywe pisklę oraz szczątki drugiego, rozszarpanego już prawdopodobnie przez koty. Oba pisklęta wypadły z gniazd podczas ścinania drzew.

- Wycinka drzew sezonie lęgowym to jest po prostu barbarzyństwo - mówi wprost Wojciech Bryłka reprezentujący Fundację Ratujmy Ptaki. - Nikt w okresie wegetacyjnym, gdy mamy liście na drzewach, uczciwie nie jest w stanie stwierdzić, że nie ma tam dziupli czy gniazd. To można jeszcze stwierdzić na pniu, ale już w konarach praktycznie nie jest możliwe.

- Zbulwersowało nas, że trwa wycinka drzew w okresie lęgowym, na co rzekomo jest zezwolenie i opinia ornitologiczna - mówi Karolina Kulińska ze Szczecińskiego Ruchu Miejskiego. - Gdy poprosiłam pana kierownika Siudaka, aby pokazał mi te zezwolenia, stanowczo odmówił.

- Czekamy na złożenie wyjaśnień przez szpital i dostarczenie ksera wszystkich dokumentów - informuje Anna Ołów-Wachowicz z RDOŚ.

Na stronie Szczecińskiego Ruchu Miejskiego zamieszczono list otwarty w sprawie niekompetencji miasta w sprawie zieleni. W nim przykłady tego, czego unaocznieniem jest opisywana wycinka drzew w szpitalu na Pomorzanach. W liście podany jest przykład m.in. przebudowy skweru im. Telesfora Badetki:

- Wykonawca inwestycji rozpoczął wycinkę drzew i krzewów w pełni okresu lęgowego twierdząc, że nie ma tu gniazd ptasich. Tymczasem zdjęcia wykonane przez nas oraz Fundacji Ratujmy Ptaki świadczą o czymś zupełnie innym. Na ziemi, przy konarach ściętych drzew, leżą gniazda, a z dziupli przeznaczonego do usunięcia drzewa wylatują i wlatują ptaki.

Podobny stosunek do przyrody opisywaliśmy w maju, gdy planowano wycinkę drzew przy ul. Mickiewicza. Według inwestora ptaków nie było, a my sfilmowaliśmy wówczas przerażoną sikorkę, która wlatywała i wylatywała z dziupli, gdzie były jej małe.

Po tym wydarzeniu prezydent polecił szefowej referatu ds. ochrony środowiska nadzór nad wycinkami, nasadzeniami i pielęgnacją szczecińskiej zieleni. Jak widać, na niewiele to się zdało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto