Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 2:1. Przegrana na inaugurację

Aleksander Stanuch
Kamil Drygas (przy piłce) na Wisłę wyszedł w pierwszym składzie i zaliczył solidny występ.
Kamil Drygas (przy piłce) na Wisłę wyszedł w pierwszym składzie i zaliczył solidny występ. Andrzej Szkocki
Portowcy ulegli 1:2 na inaugurację nowego sezonu z Wisłą Kraków. Honorowego gola dla Portowców zdobył Jarosław Fojut.

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 2:1 (1:1)
Bramki: Brożek (3), Pietrzak (82) - Fojut (32).
Pogoń: Słowik - Frączczak, Czerwiński, Fojut, Lewandowski (66 Delev) - Matras (88 Kitano), Drygas - Gyurcso, Murawski, Nunes - Zwoliński (83 Kort).
Wisła: Miśkiewicz - Uryga, Cywka, Sadlok - Bartosz, Drzazga (46 Boguski), Brlek, Małecki (76 Zachara), Mójta (69 Pietrzak) - Brożek, Ondrasek.
Żółte kartki: Fojut, Zwoliński, Czerwiński (wszyscy Pogoń).
Sędzia: Paweł Gil (Lublin).
Widzów: 9779.

Portowcy nie mogli gorzej rozpocząć nowego sezonu. W 3. minucie Patryk Małecki przebiegł prawie całe boisko lewą stroną i nie potrafił dogonić go Kamil Drygas, zabrakło odpowiedniej asekuracji w miejsce Adama Frączczaka, który akurat nie był na swojej pozycji. Małecki przedarł się aż pod pole karne, zagrał płasko do Zdenka Ondraska, ale piłka po strzale Czecha trafiła pod nogi Pawła Brożka, który dał prowadzenie Wiśle.

Dariusz Wdowczyk, trener Białej Gwiazdy, dobrze przygotował ustawienie z trzema obrońcami i zagęszczeniem środka pola, bo goście nie potrafili stworzyć sobie żadnej dogodnej sytuacji. Dopiero po indywidualnym błędzie gospodarzy piłkę do Adama Gyurcso dograł Łukasz Zwoliński, ale strzał Węgra odbił Michał Miśkiewicz, bramkarz Wisły.

Dobrze w środku pola wyglądała para Matras - Drygas, gorzej prezentował się Rafał Murawski, który grał bliżej bramki Wisły i nie miał wiele czasu na zastanowienie się, co zrobić z piłką. W 32. minucie wiślacy pomogli Pogoni w wyrównaniu. Miśkiewicz zaliczył pusty przelot, Frączczak zgrał piłkę głową do środka, a zawahanie gospodarzy wykorzystał Jarosław Fojut.

Od momentu zdobycia gola Portowcy przejęli inicjatywy i kontrolowali przebieg meczu także od początku drugiej połowy. Groźnie pod bramką Wisły było po zagraniach Murawskiego i Zwolińskiego. Z kolei Biała Gwiazda największe zagrożenie stwarzała, gdy piłkę miał... Jakub Słowik. Golkiper Pogoni, delikatnie mówiąc, nie miał najlepszego dnia.

W 66. minucie oficjalny debiut w bordowo-granatowych barwach zaliczył Spas Delev. W przeciągu kilku minut dwa strzały oddał Zwoliński, ale brakowało odpowiedniej siły.

W 82. minucie Wisła wywalczyła rzut wolny po faulu-widmo Jakuba Czerwińskiego. Kapitalnym strzałem popisał się Rafał Pietrzak i dał gospodarzom prowadzenie. Nic na to nie wskazywało w drugiej połowie, ale wiślacy dowieźli wynik 2:1 do samego końca. Pogoń nie potrafiła już odpowiedzieć.

Następny mecz Portowcy zagrają w piątek (godz. 18) na własnym boisku z Koroną Kielce.

Zobacz także: MAGAZYN SPORTOWY: "Grałem przeciwko Fernando Santosowi. Trener Portugalii jednoczy piłkarzy."

"Grałem przeciwko Fernando Santosowi. Trener Portugalii jednoczy piłkarzy" - zdradza Piotr Włodarczyk. Były reprezentant Polski w nowym cyklu"Magazyn Sportowy" zdradził okoliczności spotkania ze szkoleniowcem mistrzów Europy. Były napastnik ocenił także Euro 2016 pod kontem występu Polski. W programie również o trudnych eliminacjach do Mundialu 2018 a także szansach Legii na obronę tytułu mistrza Polski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto