Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczecin: Sedina ma 8 lat i nowe plany

Redakcja MM
Redakcja MM
ROZMOWA z Arkadiuszem Bisem, administratorem portalu sedina.pl
ROZMOWA z Arkadiuszem Bisem, administratorem portalu sedina.pl Sebastian Wołosz
ROZMOWA z Arkadiuszem Bisem, administratorem portalu sedina.pl

– Pamięta pan o czym był pierwszy materiał na portalu?
– To był chyba materiał powitalny. Był 2004 rok. Nie było youtuba, facebook startował za oceanem, a w Szczecinie było dużo stron o historii mających 200, 300 zdjęć starego Szczecina. Przeważnie były to te same zdjęcia, powielane w różnych miejscach. Marzyło mi się, żeby w jednym miejscu pogadać o historii Szczecina i żeby to był portal z dużą galerią zdjęć i zawierający sporo treści. Dodatkowo jakieś forum, w którym byłoby miejsce na dyskusje. W efekcie powstał portal, w którym była galeria z 1000 zdjęć, na forum jeszcze cztery dni przed oficjalnym otwarciem pojawiły się pierwsze osoby, no i artykuły. Nikt nie wiedział, co to będzie. Start był powiązany z płytą dołączoną do „Gazety Wyborczej”, na której wraz z kolegą przygotowaliśmy multimedialny spacer po Szczecinie. Płyta miała się ukazać w dwudziestotysięcznym nakładzie, w pewnym momencie pomyśleliśmy, że nawet jeśli połowę z tych ludzi uda się skrzyknąć w pewne miejsce, to będzie sukces. Daliśmy adres sedina.pl, który udało się zarejestrować przed przypadek. 7 maja 2004, to data oficjalnego uruchomienia. Wszystko przeszło najśmielsze oczekiwania. Udało nam się na – wydawało się – niszowym forum zebrać sporą grupę ludzi zainteresowanych historią miasta.

– Czy dzięki internautom udało się odnaleźć coś wyjątkowego?

– Tak. Spektakularnym zdarzeniem była kwestia muru pod obecną „Kaskadą”, który obecnie możemy oglądać w Empiku. Nie chwaląc się, od nas z portalu wyszedł list w obronie pozostałości po fortyfikacjach. Kolejne zdarzenie to odkrycie grobu generała Wrangla. Nasi forumowicze posiłkowali się niemieckimi geodezyjnymi mapami i planami miasta, księgami adresowymi i wskazali to miejsce. Kolejny przykład to ratunek wiaty przystankowej w Lesie Arkońskim, która powinna być bardziej związana z miłośnikami komunikacji miejskiej. Inny przykład, to ośmiominutowy film z budowy Galaxy, który obejrzało tysiące osób w ciągu kilkunastu dni. Ludzi przyciągały też archiwalne filmy ze starego Szczecina. A potem były pokazy tych filmów w kinie Helios. Na wielkim ekranie 12 razy organizowaliśmy pokazy dla 400 osób. Był wreszcie papierowy rocznik, pierwszy w 2005 roku, bo okazało się, że ludzie chcą także Sedinę w wersji papierowej. Najlepsze artykuły z sieci zostały zebrane, do tego płyta DVD z filmami. Później były to artykuły powstałe wyłącznie na potrzeby rocznika.

– Kto stanowi zespół Sediny?
– Jeszcze dwa lata temu była to grupa około 30 osób, piszących ciekawe artykuły, robiących zdjęcia, wynajdujących ciekawe dokumenty, organizujących wycieczki, a regularnie piszących było około stu osób. Po odejściu Pawła Knapa redaktorem prowadzącym portalu został Jan Skolimowski. Średnia dzienna to było 76 postów, chyba tylko pogoń online miała podobny wynik, nie licząc dużych wydawnictw gazetowych. To był rewelacyjny wynik.

– Jakie są plany na przyszłość? Jednym z obecnie realizowanych pomysłów jest Internetowa Encyklopedia Szczecina...
– Z reguły jesienią pojawiają się na portalu wpisy w stylu: „mam pracę zaliczeniową, pomóżcie”, „jestem studentem, potrzebuje informacji o Parku Kasprowicza – help!”. Ludzie liczyli, że dostaną wszystko do ręki. Byli ostro traktowani, bo na forum są trzy wyszukiwarki: są plany, zdjęcia, dokumenty, dyskusje, więc padała odpowiedź: „zanim zadasz pytania, sprawdź, czy czegoś nie ma”. W pewnym momencie pojawiło się pytanie: ok, jesteśmy we własnym gronie, wiemy gdzie tego szukać, ale są osoby, które mogą mieć z tym problem. W efekcie na stronie pojawiły się bloki tematyczne z linkami do forum, do galerii, które dawały namiastkę vademecum. Były też próby kolegów uderzenia w stronę wikipedii, czyli wprowadzania tych danych. Ale wikipedia rządzi się swoimi prawami. Jeśli ktoś wprowadził hasło, na drugi dzień okazywało się, że zostało zmienione przez osobę, która jest wyżej w hierarchii edytorskiej wikipedii. Nie neguje tych założeń, ale stwierdziłem, że najlepiej będzie zabrać z wikipedii wszystko co najlepsze, czyli technologię, sposób pracy, łatwość dodawania zdjęć, ale odrzućmy skomplikowane szablony dodawania informacji. Zbudujmy coś prostszego. Tak powstał pomysł na encyklopedię Szczecina.

– Co w niej znajdziemy?
– Chcemy wprowadzić wszystkie 1500 ulic Szczecina, na wikipedię byłoby to za dużo. Dobrym przykładem jest Rondo Gierosa. Znałem księdza Gierosa osobiście, wiem co zrobił. Nazwano rondo jego imieniem i minęło 5 lat od śmierci, a ludzie nie wiedzą kim był. Jest też ulica Kupczyka, ludzie też nie wiedzą, że był pierwszym polskim żołnierzem, który poległ na misji w Iraku. Podobnie skwer im. Telesfora Badetko, to przecież historia harcerstwa w Szczecinie. Daje to nam punkt wyjścia. Na podstawie siatki ulic budujemy osiedla, dzielnice, kościoły, parafie, linie komunikacyjne, mosty, wiadukty...

– Kto pisze hasła?– Największy argument przeciw wikipedii, to zarzut, że w hasłach są błędy i niedopracowania. Kiedy z miastem zaczęliśmy rozmowę o uruchomieniu encyklopedii pojawił się podobny zarzut wobec nas. Mamy tego świadomość, ale hasła piszą osoby z wielką wiedzą historyczną, na przykład pan Jan Iwańczuk czyta piętnastowieczne księgi, pisząc historię szczecińskich ulic sięga po szwedzkie spisy katastralne. Nie jest historykiem, ale wszyscy chylą głowy przed jego wiedzą. Jeśli od nas na portalu zobaczę podpis: Jan Iwańczuk, ewentualnie Schulz, to nie kwestionuje materiału.

W zestawieniu z zawodowym historykiem stoi na straconej pozycji. U nas, jeżeli ktoś uważa, że jest błąd, to może podyskutować z autorem. Są hasła krótkie, ale i szczegółowo opracowane na przykład ulice Starego Miasta z cytatami. Opracowaniem haseł z kultury powojennego Szczecina zajął się Andrzej Androchowicz, jego tata to legenda reportażu szczecińskiego. Andrzej to teatrolog, dziennikarz, on w tym siedzi, kiedyś przyniósł mi skany listów Heleny Majdaniec. O kościołach i kaplicach napisze Marek Łuczak, a szczecińskimi cmentarzami zajmie się Agata Freindorf. Pójdziesz Aleją Zasłużonych na cmentarzu, to połowa nazwisk nie będzie znana. Mamy opracowaną administrację wojewódzką, będzie administracja lokalna.

Budowa IESz to praca przynajmniej na pięć lat. Plan minimum to opracowanie haseł z „Encyklopedii Szczecina” prof. Tadeusza Białeckiego plus nowe, które zrobimy. Planujemy także osiem warsztatów edukacyjnych „Encyklopedia nie jest nudna” dla uczniów szczecińskich, zachęcające do uczestnictwa w życiu miasta. Ich wymiernym efektem będą m.in. hasła encyklopedyczne stworzone przez uczestników. Chętnych na warsztaty jest więcej niż nasze możliwości. Plan jest ambitny, problemów będzie mnóstwo, ale wierzę, że się uda.

– Czy to, że do tej pory nie udało się odbudować Sediny traktuje pan jako porażkę?
– Osobiście nie. To, że portal tak się nazywa, to wynika nie z fascynacji pomnikiem, co raczej symbolem, który w języku polskim i niemieckim brzmi tak samo. Dopiero w ubiegłym roku ten symbol przestał być odbierany sentymentalnie na skutek działań politycznych: Sedina została ukazana negatywnie. Jako tata trójki dzieci mam ważniejsze rzeczy na głowie, niż odbudowa pomnika. Oczywiście byłbym szczęśliwy, gdybym mógł zabrać tam dzieci. W 2004 roku mówiliśmy o odbudowie wież katedry i pomniku Sediny, w 2010 mamy obie wieże. To nie jest tak, że nic się nie dzieje. Wolę siedzieć przy komputerze i tworzyć podstawy, niż walczyć. Może za 10 lat na sesji rady miasta ktoś powie, że wychował się na sednie.pl, jakkolwiek to by zabrzmiało.

– Czy z okazji 8. urodzin szykuje się feta?
– Szykujemy spotkanie. Zapraszamy wszystkich chętnych 18 maja w piątek o godz. 19 do Piwnicy Kany


encyklopedia.szczecin.pl w liczbachW tej chwili w zasobach Encyklopedii jest 9451 haseł, z czego 4101 to hasła unikalne (nazewnictwo niemieckie obejmuje ok. 1350 haseł). Do końca roku będzie ich ponad 10 tysięcy. Pilotażowa wersja Encyklopedii uruchomiona została – dzięki wsparciu Miasta Szczecin – w grudniu 2010 roku. Pierwszego dnia serwis odwiedziło ponad 2 tys. osób, co świadczy o ogromnym zapotrzebowaniu na takie miejsce w internecie. Pilotaż zakończył się oficjalną premierą Internetowej Encyklopedii Szczecina 3 lipca 2011 roku podczas 66 urodzin Szczecina na Różance.

sedina.pl w liczbachPrzez 8 lat na stornie pojawiło się 3 tysiące artykułów, w galerii przedwojennej jest 10 tysięcy zdjęć, a wszystkich prawie 25 tysięcy. Galeria dzieli się na tak szczegółowe kategorie jak gryfy, studzienki. Na forum pojawiło się 100 tys. postów, od początku istnienia weszło 1,5 mln ludzi


Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto