Szczecin. Drogowcy zaczynają łatać dziury w jezdni. Zmienili jednak technikę

Prognozowane są coraz wyższe temperatury więc dziury, które powstały zimą będą usuwane przy pomocy rozgrzanej mieszanki mineralno-asfaltowej. W awaryjnych sytuacjach nadal stosowana będzie metoda "na zimno".

Nawierzchnie asfaltowe poprzez ich użytkowanie ulegają tak zwanemu "zmęczeniu powierzchni drogowej". To powoduje mikropęknięcia. Zgromadzona w nich zimą woda zwiększa swoją objętość, a gdy przychodzi ocieplenie woda powraca do stanu ciekłego, pozostawiając za sobą znacznie większe pęknięcia w drogach. Im większe pęknięcie w drodze, tym większa podatność na uszkodzenia.

Uzupełnianie ubytków w drogach asfaltowych odbywa się dwoma metodami: „Na ciepło” czyli używa się gorącej, rozgrzanej mieszanki mineralno-asfaltowej i „na zimno” poprzez użycie zimnej MMA (popularnie określanej mianem asfaltu). W okresie letnim używa się głównie pierwszej metody, a w okresie zimowym drugiej. Jest ona stosowana przy dziurach wymagających szybkiej interwencji. Ze względu na to, że nie jest to metoda długoterminowa stosuje się ją tylko w sytuacjach awaryjnych.

Apelujemy do kierowców o szczególną uwagę w sytuacji, gdy zauważą ubytek w jezdni lub drogowców naprawiających szkody, które wyrządziła zima. Dlatego prosimy o zgłaszanie dziur na interwencyjny nr telefonu tel. 91 48 00 401.

Prace na ulicach naszego miasta prowadzone są cały czas. Wykonawca każdego dnia wysyła swoje brygady do usuwania dziur, a niebawem rozpoczną się także prace związane z wymianą nawierzchni.

W najbliższych dniach podpisana zostanie z firmą Strabag sp. z o. o. umowa na "Roboty w zakresie bieżącego utrzymania dróg na terenie miasta Szczecin w zakresie robót nawierzchniowych w latach 2018-2020" na kwotę 24 mln 400 tys zł.

Wstawiali kwiaty w dziury w jezdniach