Grypa? W przychodniach nie ma tłoku
- W naszej przychodni nie dostrzegamy wzrostu liczby zachorowań na grypę - mówi dr Janina Wiącek-Polańska z przychodni przy ul. Łuczniczej. - Większość pacjentów zgłasza się z wirusowymi infekcjami górnych dróg oddechowych. Chorych z grypą i wysoką gorączką jest niewielu. Twierdzenie, że mamy do czynienia z epidemią jest według mnie przesadzone.
Według lekarza osoby, które się przeziębią nie powinny od razu biec do przychodni. Wręcz przeciwnie, powinny zostać w domu.
- Jeśli jest to tylko przeziębienie i nie mamy wysokiej gorączki radzę zostać w łóżku - mówi. - Wybranie się w tym stanie do pracy czy do przychodni może skończyć się pogorszeniem naszego stanu zdrowia. Zostańmy w domu i leczmy się domowymi sposobami oraz aspiryną. Dopiero gdy po trzech dniach nasz stan się nie poprawi wybierzmy się do lekarza.
W hurtowniach farmaceutycznych nie ma szczepionek
W szczecińskich hurtowniach nie ma już szczepionek przeciw grypie. Te przeciw sezonowej dawno się już wyprzedały, tych przeciw A/H1N1 jeszcze nie ma.
W hurtowni Polskiej Grupy Farmaceutycznej w tym roku cały zapas szczepionek przeciw grypie sezonowej wyprzedał się w ciągu 2-3 tygodni. We wcześniejszych latach szczepionki były jeszcze dostępny w grudniu. Kolejnej partii szczepionek w tym roku raczej już nie będzie.
Ale produktem, który sprzedaje się równie dobrze są maseczki. Jak mówią przyznają pracownicy hurtowni, jeszcze nigdy nie było takiego zainteresowania na nie.
"Maseczki idą jak woda"
W aptekach codziennie wyprzedawane są zapasy maseczek ochronnych. Podobnie jak hurtownicy, farmaceuci nie pamiętają żeby kiedykolwiek tak dobrze się sprzedawały.
- Maseczki idą jak woda - mówi farmaceutka z apteki przy pl. Grunwaldzkim. - Codziennie wyprzedajemy wszystkie, które mamy i musimy zamawiać nową dostawę.
Klienci kupują nawet po kilkanaście sztuk.
- Ludzie zachowują się jak opętani, dostali szału - mówi Rafał Mejer z apteki Dom Leków. - Wykupują maseczki zupełnie bez sensu.
Jak twierdzi farmaceuta, maseczka przed zachorowaniem na grypę nas nie obroni.
- Ona jest dla chorego, żeby nie zarażał innych - mówi. - Poza tym maseczka może nas uchronić przed bakteriami a nie przed wirusami grypy. One są tak małe, że bez problemu przenikają przez maseczkę
Sanepid w Szczecinie uspokaja
Jak podaje Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Szczecinie, od 8 do 15 listopada w naszym mieście odnotowano 101 zachorowań na grypę. Rok temu w tym samym czasie było ich 112. Inaczej sytuacja wygląda w województwie. Tam chorych na grypę jest dwukrotnie więcej niż w zeszłym roku.
Mimo to ani w Szczecinie, ani w województwie zachodniopomorskim nie ma potwierdzonego przypadku zakażenia wirusem grypy A/H1N1.
W ubiegłym tygodniu było jedno podejrzenie, ale się nie potwierdziło.
Zobacz też: Świńska grypa w Szczecinie - nie ma powodów do paniki Świńska grypa w Szczecinie: Fałszywy alarm? Świńska grypa w Szczecinie: Jest minimalne ryzyko |
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?