Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świętochłowice: „Sprawa Salzmanna. Trup, którego nie było”, Monika Kassner napisała nową książkę

Aleksandra Smolak
Aleksandra Smolak
„Sprawa Salzmanna. Trup, którego nie było”, Monika Kassner napisała nową książkę
„Sprawa Salzmanna. Trup, którego nie było”, Monika Kassner napisała nową książkę Ewa Zielińska
Po „Zaginionych perłach księżnej Daisy” przyszedł czas na kolejną książkę. Tym razem z Pszczyny przeniesiemy do Świętochłowic. Monika Kassner napisała nową książkę „Sprawa Salzmanna. Trup, którego nie było”.

- Zapraszam w podróż na Górny Śląsk, na spacer po zadymionych ulicach Świętochłowic i Lipin lat trzydziestych. Zapraszam na zakupy do fabryki czekolady i pierników Antoniego Franka, do sklepu kolonialnego Henryka Bonka czy składu obuwia Cyryla Waleckiego. W międzyczasie mogą Państwo odwiedzić kawiarnię Izaaka Lewka, w Zdroju Tyskim Wiktora Wielocha spróbować czegoś mocniejszego, zjeść pyszny obiad w restauracji Stefana Piegsy lub U Mally’ego. Tajemniczy przypadek właściciela ostatniego z wymienionych lokali – niejakiego Georga Salzmanna – stał się kanwą mojej książki. Po drodze natkną się Państwo na trupa i zagadkę kryminalną, którą pomoże rozwiązać główny bohater – młody lipiński radca prawny – elegant, amator piwa i pięknych kobiet, jednym słowem człowiek taki jak my, ze swoimi zaletami i słabościami – Adolf Jendrysek – opisuje swoją książkę Kassner.

Nową książkę Kassner przeczytać miał już okazję już Marcin Melon, jak pisze: wiela jo bych dōł, coby dwajścia lot do zadku szło poczytać tako ksiōnżka… Ksiōnżka, keryj akcyjo niy zasmyczy Wos do Nowego Jorku, Warszawy abo inkszego Gran Chaco. Tukej rajzujymy w czasie, na Ślōnsk, po kerym drałowali nasze starziki, blank inkszy niż tyn nasz, chocioż przeca naôbkoło te same chaupy. Tyn Hajmat, kery znocie z ôsprowianio ōumy i ōupy, u Moniki Kassner zaś żyje, a downe Ślōnzoki sōm blank na nos podane: tyż sōm miyndzy nimi gizdy lagramyncke i bohatyry, kere czegoś szukajōm we swojim żywobyciu, chocioż same jeszcze ani niy wiedzōm czego. Kej ftoś Wos pyto na tako rajza w czasie, to niy ma ani co sie zastanawiać, ino włazić do tyj machiny i jadymy na Ślōnsk 1934. Zoboczycie jak sam tukej było za starego piyrwyj i eli richtiś wszysko było lepsze jak dzisiej.

„Sprawa Salzmanna. Trup, którego nie było”, to kolejna książka pisarki. Kassner jest historyczką i polonistką, ale też działaczką społeczną i dziennikarką pisząca po śląsku m.in. do kwartalnika „Fabryka Silesia”, wyróżniona w konkursie na Jednoaktówkę po śląsku. Kassner uważa, że historia miejsca, w którym mieszkamy, jest kluczem do poznania samego siebie. Z pewnością też dlatego przyszedł teraz czas na Świętochłowice, których jest mieszkanką.

Przeczytajcie fragmenty książki : (…) nad Bytomską zdawało się świtać. Mieszanina gęstej mgły i oparów z pobliskiej Huty Falva tamowała dopływ porannego światła i szczypała w oczy. Szli powoli, co jakiś czas napotykając wyłaniające się z mgły grupki robotników ciągnących szarą masą na poranną szychtę. Ich twarze wyglądały na zmęczone ciężką, monotonną pracą. Niektórzy byli nie tylko bardzo młodzi, ale i wyjątkowo przystojni. Każdy z tych młodzików zdawał sobie jednak sprawę, że siła i uroda przeminą, a jeśli dożyje czterdziestki, będzie się czuł i wyglądał jak starzec. Ale nikomu nie pozostawiano wyboru. Zwolnieni przymierali głodem albo kopali węgiel w pobliskich biedaszybach.

- Już od samego początku było dla mnie jasne, że nie tylko Veronal, ale coś jeszcze przyczyniło się do śmierci Salzmanna. Dawka, którą zażył, mogła zabić najwyżej wątłą kobietę, ale nie wysokiego, postawnego mężczyznę. Nie bardzo wiedziałem też, skąd akurat w tej piwnicy klimat egipskiej pustyni, który zmienił ciało w mumię, i zacząłem szukać innych przyczyn takiego stanu zwłok. Od razu też zwróciłem uwagę na nienaturalnie ciemny kolor skóry denata i jego paznokcie, na których widać było prążki. To wszystko wskazywało na przedśmiertny kontakt zmarłego z arszenikiem.

Nowa książka wydana została przez Silesia Progress i ukaże się już 18 grudnia. Natomiast można ją już zamawiać w przedsprzedaży. Oprócz tego dla mieszkańców Świętochłowic będzie dostępna od 19 grudnia w Muzeum Powstań Śląskich.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:









Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto