Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Substancja usypiająca w autobusie? "Moja nastoletnia córka została zaatakowana"

Redakcja
Substancja usypiająca w autobusie? "Moja nastoletnia córka została zaatakowana"
Substancja usypiająca w autobusie? "Moja nastoletnia córka została zaatakowana" Szymon Starnawski / zdjęcie ilustracyjne
Jeden z dziennikarzy, Robert Tekieli, poinformował na swoim Twitterze o sytuacji, do której miało dojść w warszawskim autobusie. "Mężczyzna próbował moją nastoletnią córkę przekonać a potem zmusić do powąchania "perfum"" - napisał. - "Dotąd okradano tą metodą mieszkania" - dodał. Poprosiliśmy policję o komentarz w tej sprawie.

Wpis dziennikarza, obecnie zastępcy redaktora naczelnego stacji radiowej Polskie Radio 24, Roberta Tekielego pojawił się 18 grudnia 2018. Oto jego treść:

Mocny wpis uruchomił lawinę komentarzy. My postanowiliśmy zwrócić się do policji z prośbą o wyjaśnienie, czy do takich sytuacji dochodziło w komunikacji miejskiej albo na ulicach Warszawy, czy może - jak twierdzą też niektórzy z komentujących - jest to miejska legenda, a usypianie poprzez wąchanie substancji wcale nie przebiega w rzeczywistości tak prosto, jak to widzimy na filmach.

- Skontaktowałam się z wydziałem kryminalnym. Koledzy jednogłośnie stwierdzili, że przytoczona sytuacja to mit. Do takich zdarzeń nie dochodziło w komunikacji miejskiej, ani na ulicach - powiedziała w rozmowie z nami Monika Brodowska z wydziału prasowego policji.

Dodajmy, że niegdyś takich środków, jak chloroform czy eter dietylowy używano do narkozy w anestezjologii. Ze względu jednak na silne działania toksyczne, chloroformu zaprzestano używać w latach 70., a zamiast eteru dziś wykorzystuje się mniej szkodliwe środki.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto