Klub próbuje podźwignąć się, po tym jak odeszły od niego największe gwiazdy.
CZYTAJ WIĘCEJ O STOCZNI SZCZECIN:- Co dalej ze Stocznią Szczecin? Liga stawia ostre wymagania
- Co dalej ze Stocznią? Zaskakujący obrót sytuacji i spór prawny ze... Stocznią
- Coraz mniej siatkarzy w Stoczni Szczecin. Czy klub dokończy sezon w ekstraklasie?
Stocznia otrzymała wsparcie z Plus Ligi i pozostałych klubów. Jednak wciąż największą bolączką siatkarzy są pieniądze, których w klubowej kasie jest jak na lekarstwo.
- Czekamy na rozstrzygnięcie kolejnego miejskiego konkursu oraz na pieniądze, które rozdzielają między wszystkie kluby władze ligi. Te środki powinny wpłynąć na początku przyszłego roku. Jednak do tego czasu potrzeba nam około trzystu tysięcy złotych na funkcjonowanie - mówił podczas posiedzenia komisji ds. sportu rady miasta Krzysztof Śmigiel, dyrektor generalny Stoczni Szczecin.
Radni chcieli usłyszeć relację dotyczącą wejścia klubu we współpracę ze Stocznią Szczecińską.
- Każdy mieszkaniec naszego miasta zdaje sobie sprawę z tego, że Stocznia nie jest w dobrej kondycji finansowej. Znając poprzednią działalność klubu dziwi nas, że weszliście państwo w taki układ, który nie miał podstaw finansowych - mówił radny Jan Posłuszny.
Jeszcze ostrzej wypowiedział się przewodniczący komisji, radny Patryk Jaskulski.
- Weszliście państwo w projekt „Stępka 2.0”. Od początku było sprawą jasną, że jest to projekt wysoce polityczny i chodziło jedynie o promocję kulejącej Stoczni Szczecińskiej - mówił przewodniczący Jaskulski.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Prawie trzy tysiące widzów na (ostatnim?) meczu Stoczni
Śmigiel odpowiadając radnym na kolejne pytania i prostując niektóre wypowiedzi wielokrotnie gryzł się w język, bowiem sprawą umowy ze Stocznią Szczecińską zajmują się już klubowi prawnicy.
- Ta umowa trzyma nas w tej chwili w szachu. Mieliśmy zapewnienia o finansowaniu tego projektu. Były prowadzone również rozmowy z Totalizatorem Sportowym, ale w chwili obecnej nikt nie chce z nami rozmawiać. W tej sytuacji mamy przed sobą dwa wyjścia: albo klub ogłosi upadłość, albo uda nam się dokończyć sezon i rozpoczniemy budowanie nowej drużyny na sezon 2019/2020 - wyłożył dyrektor Stoczni Szczecin.
CZYTAJ TEŻ: Cudowny obrót sytuacji. Stocznia Szczecin dokończy sezon. Spór prawny ze sponsorem
WIĘCEJ O SYTUACJI W STOCZNI SZCZECIN:
- Kibice się nie poddają: "Chcemy siatkówkę w Szczecinie!"
- Stocznia Szczecin: Zaczął się exodus gwiazd. Kurek poszedł na pierwszy ogień
- Kłopoty poza boiskiem i na nim. Stocznia Szczecin przegrała [ZDJĘCIA]
ZOBACZ TAKŻE: MAGAZYN SPORTOWY GS24. Karaoke dla hospicjum
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?