Pierwsza kwarta meczu to zacięta walka obu ekip - Spójnia mimo przewagi w walce na obu tablicach (głównie za sprawą Kulikowskiego) nie była w stanie zbudować prowadzenia i po 10 minutach w Siedlcach był remis po 12. W drugiej odsłonie podopiecznym Tadeusza Aleksandrowicza osiągnęli pieciopunktową przewagę (23:18), ale gospodarze szybko odrobili straty. Po dwóch kwartach z minimalnego prowadzenia cieszyli się goście, którzy prowadzili 30:29. W szeregach Spójni w pierwszej połowie wyróżniało się trio Stokłosa (8 pkt., 7 as., 3zb.), Grudziński (10 pkt.) i Kulikowski (4 pkt., 5 zb.).
Wyraź swoją opinię na ten temat!Skomentuj informacjęByłeś świadkiem ciekawego zdarzenia?Napisz!Chcesz ZA DARMO zareklamować swoją firmę? Dodaj ją do naszego Katalogu Firm
Trzecią kwartę już tradycyjnie Spójnia zaczęła w słabszym stylu. Stargardzianie mieli problemy ze zdobywaniem punktów co wykorzystali gospodarze osiągając prowadzenie 43:34. Przed ostatnią odsłona meczu SKK Siedlce prowadziło 45:37. Ostatniej kwarcie przewaga gospodarzy oscylowała w okolicy 10 "oczek". W końcówce meczu ciężar zdobywania punków wziął na siebie Adam Parzych i na niespełna trzy i pół minuty przed końcem Spójnia traciła do SKK tylko trzy punkty (49:52). Teraz zaczęły się prawdziwe emocje! Stargardzianie starali się odwrócić losy meczu, gospodarze robili wszystko by obronić prowadzenie. Po wejściu Koszuty na tablicy był wynik 53:55, skrzydłowy nie wykorzystał jednak dodatkowego rzutu osobistego. SKK wybrnęło z opresji i po zaciętym meczu gospodarze wygrali 62:55.
SKK Siedlce - Spójnia Stargard 62:55 (12:12, 17:18, 16:7, 17:18)
Punkty dla Spójni: Parzych 13 (2x3), Grudziński 12 (8 zb.), Stokłosa 11 (2x3,8as., 5 zb.), Kulikowski 9 (8 zb.), Bodych 4, Koszuta 4, Grzegorzewski 2.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?