Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skandaliczne zakończenie meczu Stoczni. Kiedy hala będzie działać?

jakub lisowski
Obsługa techniczna hali przeprowadziła szczegółową inspekcję szynoprzewodów, w trakcie której stwierdzono uszkodzenie szynoprzewodu na poziomie -1 – brzmi główna konkluzja poniedziałkowego raportu operatora Netto Areny.

Skandalem zakończyło się niedzielne spotkanie ekstraklasy siatkarzy pomiędzy Stocznią Szczecin i Treflem Gdańsk. Przy stanie 5:5 w I secie zgasło oświetlenie w obiekcie. Wydawało się, że to chwilowa przerwa w dopływie prądu, a okazało się poważnym problemem. Kibice czekali, jednak o 17.55 (spotkanie rozpoczęło się o 14.45, a awaria o 15.05) podjęto decyzję o odwołaniu meczu.

Według pierwszych informacji – nawalił system bezpieczeństwa, który został uruchomiony przez niedogaszonego w toalecie papierosa. Pod obiekt natychmiast przyjechało kilka jednostek straży pożarnej, wezwano Pogotowie Energetyczne. Fachowcy nie przywrócili pełnego oświetlenia, choć działały 3 z 4 stref. Mimo to nie zdecydowano się rozegrać spotkania, choć kibice czekali.

Polecamy również:

Od rana w obiekcie znów było sporo specjalistów-energetyków. Dyrektor Netto Areny Norbert Rokita przed godz. 14 znał już opinie fachowców.

„W wyniku wstępnej inspekcji obsługi technicznej ustalono, że alarm został spowodowany przez zadymienie w pomieszczeniu rozdzielnicy głównej RGH2 na poziomie -1, zasilającej jeden z obwodów oświetlenia meczowego. Okazało się, że zadymienie w pomieszczeniu 1/15 wystąpiło z powodu przegrzania rozłącznika kompaktowego ABB XT3N 250, który został uszkodzony i nie nadawał się do dalszej eksploatacji.

15.10.2018 r. w godzinach rannych obsługa techniczna hali przeprowadziła szczegółową inspekcję szynoprzewodów, w trakcie której stwierdzono uszkodzenie szynoprzewodu na poziomie -1. Potwierdziło to, że naprawa zasilania w niedzielę była niemożliwa. Prace naprawcze zostały podjęte natychmiast po stwierdzeniu głównej przyczyny awarii i zostaną zakończone w najbliższym czasie” - głosił raport operatora.

- Prace trwają. Myślę, że w godzinach wieczornych całe oświetlenie będzie już działało, a do środowego spotkania dojdzie – mówił Norbert Rokita. - Będzie nas to kosztować kilkadziesiąt tysięcy złotych, bo to nie jest tylko naprawa, ale musimy też się zabezpieczyć przed podobnymi sytuacjami. Sprawdziliśmy i inne przewody są dobre.

Organizatorzy ligi wkrótce podejmą decyzję, na kiedy spotkanie zostanie przełożone. Ważniejsze w poniedziałek było jednak pytanie, czy dojdzie do środowego spotkania stoczniowców z Zaksą Kędzierzyn Koźle.

- Tego nie wiem. Trwają prace naprawcze, czekamy na sygnał od operatora – mówił w południe Jarosław Marendziak, rzecznik prasowy Stoczni. - Gwarancji nikt nam nie daje, ale nie wyobrażam sobie, by do meczu miało nie dojść.

Stocznia z Zaksą ma zagrać w środę o 18. Szczeciński klub już planuje rekompensatę dla fanów, którzy byli w niedzielę na meczu. Nabyte bilety są automatycznie ważne na nowy termin, możliwy jest też zwrot pieniędzy.

Działacze szykują też „rzeczową rekompensatę-niespodziankę”, a fanom z Gdańska opłacona zostanie powtórna podróż do Szczecina.

Czytaj także: Jest oświadczenie klubu Stocznia w sprawie przerwanego meczu

Także miasto wezwało operatora do wyjaśnień.

- Informujemy, że zarządca obiektu [miasto] wystąpił do operatora hali z prośbą o szczegółowe wyjaśniania. Jednocześnie ubolewamy, że doszło do awarii, która uniemożliwiła rozegranie meczu – poinformowało biuro prasowe Urzędu Miasta.

CZYTAJ TAKŻE:

Zobacz też:

Zobacz także: FEN 22: Zapowiedź wideo walki Mateusza Rębeckiego ze Szczecina

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Skandaliczne zakończenie meczu Stoczni. Kiedy hala będzie działać? - Głos Szczeciński

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto