Przebudowa Arkońskiej i Niemierzyńskiej coraz bliżej

Coraz poważniej mówi się o rozpoczęciu przebudowy najbardziej dokuczliwych, zniszczonych i niebezpiecznych ulic w lewobrzeżnym Szczecinie – Niemierzyńskiej i Arkońskiej. Kierowcy powinni być zadowoleni. W urzędzie miasta otwarte zostały oferty w przetargu na ich modernizację. Zadania tego chce się podjąć pięć firm, w tym dwie ze Szczecina. Komisja przetargowa oceni teraz złożone oferty pod względem formalnym.

- Zakres prac obejmie modernizację ul. Krasińskiego (odcinek od ul. Słowackiego do ul. Niemierzyńskiej), skrzyżowanie ul. Krasińskiego – Niemierzyńska – Niemcewicza, ul. Niemierzyńską do skrzyżowania z ul. Papieża Pawła VI (do przyszłej obwodnicy śródmiejskiej) oraz przebudowę ul. Arkońskiej od przyszłej obwodnicy śródmiejskiej do pętli tramwajowej „Las Arkoński” – wymienia Dariusz Wołoszczuk z magistratu. - Przebudowany zostanie również ciek „Osówka” biegnący równolegle do ul. Arkońskiej. W przyszłości ma to pozwolić na odprowadzenie wód deszczowych z torowiska, jezdni i chodników.

Dzięki przebudowie układu drogowego oraz torowiska tramwajowego znacznie poprawi się bezpieczeństwo wszystkich użytkowników ruchu. Ulice Niemierzyńska i Arkońska będą miały po dwa pasy ruchu w każdą stronę. Powstaną także ścieżki rowerowe, chodniki i miejsca parkingowe. Autobusy komunikacji miejskiej będą poruszać się po wydzielonym buspasie. Oprócz tego wymieniona zostanie cała infrastruktura podziemna. Po modernizacji Szczecinowi przybędzie blisko 2 km dróg. Na przeprowadzenie prac wykonawca będzie miał 20 miesięcy począwszy od chwili przejęcia placu budowy. Całość prac szacowana jest na 78 milionów złotych.

Niezależnie od przebudowy ul. Niemierzyńskiej i Arkońskiej zmodernizowany zostanie odcinek pomiędzy ul. Papieża Pawła VI a Wszystkich Świętych wraz z przebudową wiaduktu kolejowego. Prace zostaną wykonane w ramach budowy V etapu Obwodnicy Śródmiejskiej.

Kierowcy przyznają, że jest to bardzo dobra informacja.

- Czas najwyższy – mówi Jacek Miłoszewski ze Śródmieścia. – Jest to droga dojazdowa do szpitala, a wygląda jak polna. Samochody niemiłosiernie dostają w kość. Zawieszenie trzeba wymieniać praktycznie co roku. Przebudowa potrwa trochę czasu, ale nikt nie powinien narzekać. Należy oczekiwać jej zakończenia, bo wreszcie będzie bezpiecznie.