Praca w policji: W Szczecinie brakuje funkcjonariuszy

W całym województwie praca policjanta czeka aż na 360 osób. Największe braki funkcjonariuszy są jednak właśnie w Szczecinie.

- Została zniesiona granica wiekowa, więc do służby w policji mogą się zgłaszać osoby w każdym wieku - mówi mł. insp. Jacek Fabisiak, I Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie – W samym Szczecinie wolnych jest 175 wakatów, do tego 70 stanowisk w oddziałach prewencji.

Procedura naboru nie jest skomplikowana. Najpierw trzeba złożyć dokumenty w dowolnej komendzie. Można je wziąć osobiście lub ściągnąć ze strony internetowej policji.

- Musimy sprawdzić, czy kandydat i jego najbliższa rodzina nie byli karani – mówi podinsp. Anna Kurowska z wydziału kadr i szkolenia KWP w Szczecinie. – Musimy być pewni, że kandydat ma nieposzlakowaną opinię.

W tym etapie rekrutacji pozostaje jeszcze rozmowa. Dla wielu kandydatów to najbardziej stresująca część, ale tak naprawdę nie ma się już czego obawiać, to już raczej formalność. Tak twierdzi Mariola Jagodzińska, która we wtorek przeszła rozmowę pozytywnie.

- Byłam bardzo zestresowana, ale rozmowa przebiegła w pozytywnej i przemiłej atmosferze – mówiła zaraz po wyjściu z sali Mariola. – Pytali mnie m. in. o to dlaczego chcę zostać policjantką, prosili, żebym opowiedziała o sobie. Prościzna: ja po prostu chcę służyć ludziom. Myślę, że się do tego po prostu nadaję.. Zresztą to nie była spontaniczna decyzja, dojrzewałam do niej przez wiele lat. A jednak jak usłyszałam, że przeszłam to kamień spadł mi z serca. Teraz pozostaje mi już tylko ślubowanie i szkółka.

Niektórzy kandydaci na przyszłych policjantów próbowali swoich sił wcześniej w różnych zawodach. A ponieważ wiek nie ma przy naborze znaczenia, do policji zgłaszają się osoby w najróżniejszym wiek. Ich dotychczasowe doświadczenie zawodowe jest równie mile widziane. Na przykład Marek Lisowski z Płoni pracował wcześniej w różnych miejscach. Myśl o pracy w policji pojawiła się stosunkowo niedawno.

- To nie było moje marzenie od dzieciństwa, ale dojrzała decyzja – mówi pan Marek. – Wykonywałem w życiu kilka zawodów i mam nadzieję, że ten będzie ostatni. Rozmowy się tak nie bałem, trudniejsze były testy psychologiczne. Mogę poradzić, żeby dokładnie czytać pytania i nie powinno być większych problemów ze zdaniem testu. Ale dobrze, że tak jest, bo dzięki selekcji do policji dostaną się osoby, które rzeczywiście nadają się do takiej pracy.

W policji już od początku czeka ciepła posadka. Zarówno Mariola, Cezary, jak i Marek, kandydaci na policjantów, których dzisiaj spotkaliśmy w siedzibie KWP przy ul. Małopolskiej, już niedługo wyjadą na półroczne szkolenie do szkółki. Już wtedy zaczną otrzymywać pieniądze. Ponad 1500 zł brutto: to na dobry początek. Później dodatki, czyli wychodzi prawie 1500 zł na rękę. Po kursie, jeśli zdadzą egzamin, dostaną dodatkowo około 500 zł, dzięki czemu na rękę będzie to aż ok. 1900 zł.