Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poszło o psa - czy można wejść ze swoim pupilem do hipermarketu

Redakcja MM
Redakcja MM
Zaczęło się banalnie. Pan Miłosz wszedł do Carrefoura ze swoją ...
Zaczęło się banalnie. Pan Miłosz wszedł do Carrefoura ze swoją ... Redakcja MM
Zaczęło się banalnie. Pan Miłosz wszedł do Carrefoura ze swoją suczką, Koką. Interweniowali ochroniarze. Wezwano Straż Miejską i policję. Sprawa trafiła do sądu.

Pan Miłosz Woźniak przyszedł zrobić zakupy do C.H. Turzyn Carrefour. Miał ze sobą swojego psa, suczkę Kokę. Interweniowali ochroniarze twierdząc, że zrobił to bezprawnie, bo jest zakaz. Zaprowadzili go na zaplecze, gdzie czekali już Strażnicy Miejscy. Chcieli wypisać mu mandat 500 zł za wejście do sklepu ze zwierzakiem. Powoływali się na wiszące przed wejściem tabliczki zakazujące wprowadzania psów, rowerów i wnoszenia broni oraz uchwałę miasta.

- Zażądali okazania dowodu osobistego - opowiada pan Miłosz. - Odmówiłem. Wezwali policję. Funkcjonariusze przyjechali, posłuchali zarzutów i stwierdzili, że nie doszło do wykroczenia, po czym odjechali. Mimo to Straż Miejska oddała mnie do sądu, aby wyegzekwować ode mnie mandat.

Strażnicy powołali się na uchwałę Rady Miasta z 11 czerwca 2007 r. o utrzymaniu czystości i porządku na terenie gminy Szczecin.

- Uchwała zawiera dwa sprzeczne artykuły - mówi Miłosz Woźniak. - Art. 16 nie zabrania wprowadzania zwierząt domowych do prywatnych obiektów użyteczności publicznej, a w poprzednim, art. 15 zabrania się wprowadzania do wszystkich pomieszczeń użyteczności publicznej. Jeśli przepisy są sprzeczne, obywatel może wybrać korzystniejszy dla niego i to też uczyniłem. Ponadto uchwał Rady Miasta nie może dotyczyć terenów prywatnych.

W tym kontekście dziwi go obecność Strażników Miejskich na terenie prywatnym.
- Straż Miejska jest jest służbą gminną powołaną do utrzymania porządku na terenach należących lub zarządzanych przez gminę - wyjaśnia. - Nie może więc interweniować na terenach państwowych i prywatnych, a takim jest C.H. Turzyn Carrefour.

- Strażnicy zostali poproszeni przez właścicieli C.H. Turzyn o interwencję - wyjaśnia obecność strażników w sklepie Joanna Wojtach, rzecznik Straży Miejskiej. Odnosi się też do próby ukarania pana Woźniaka mandatem przez strażników: - Straż Miejska jest egzekutorem obowiązującego prawa, w tym wypadku uchwały Rady Miasta.
Tę uchwałę, jako niezgodną z prawem, skrytykował już Wojewoda Zachodniopomorski w piśmie skierowanym 6 kwietnia br. do Rady Miasta. Odnośnie zapisu dotyczącego zakazu "wprowadzania zwierząt domowych do pomieszczeń użyteczności publicznej" napisał:

- Nie mieści się w kompetencji rady sformułowanie całkowitego zakazu wprowadzania wszelkich zwierząt domowych na określone tereny i do określonych miejsc - i powołał się na wyroki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy.

Uchwała ma być we wrześniu zmieniona.

Maryna Bohdal
prawnik Federacji Konsumentów w Szczecinie.

- Nie istnieje norma prawna zakazująca wprowadzanie psów do budynków użyteczności publicznej. Właścicielowi lokalów ogólnodostępnych nie służy prawo do selekcji osób mogących wejść do budynku w oparciu o kryteria wyglądu, rasy, czy posiadania psa. Takie postępowanie właściciela możnaby uznać za naruszenie współżycia społecznego oraz konstytucyjnie chronionej wolności człowieka.

- Nie rozumiem, dlaczego strażnicy miejscy nie stosują się do prawa obowiązującego w Polsce, a zasłaniają się uchwałą rady miasta, którą już podważył wojewoda - pyta Miłosz Woźniak.

Marek Rudnicki


Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto